Dziś obchodzimy wyjątkowe święto – Dzień Dziecka. Z tej okazji o prezentowych marzeniach rozmawiamy z przedszkolakami przy ZSP w Dłutowie.
W sześciooddziałowej placówce usytuowanej tuż przy lesie, czyli w Leśnym Przedszkolu, uczą się grupy Jeżyków, Leśnych Skrzatów, Zajączków, Wiewiórek, Muchomorków i Misiów. Przedszkolaki opowiedziały nam, co chciałyby dostać w prezencie na Dzień Dziecka. Nie brakowało zaskakujących i kreatywnych pomysłów.
– Ja chciałabym dostać biurko do nowego domu – rozmarzyła się 6-letnia Liliana Jabłońska.
Jej rówieśniczki, Milenka Brożek i Jagoda Gil postawiły na książkę i dużą lalkę Barbie z domkiem. Lalkę chciałaby dostać także 5-letnia Oliwka Orzeszyna. Jagoda Skiba chciałaby z kolei pojechać na basen.
– A ja chciałabym aparat do robienia zdjęć całemu światu, bo u mnie ganiają się zające, wiewiórki i sarny – powiedziała rezolutna 5-letnia Oliwka Wenecka.
A o czym marzą chłopcy? 6-letni Marcel Michaś bardzo chciałby dostać modną ostatnimi czasy hulajnogę elektryczną. Na jednoślad postawił też jego rówieśnik Tymek Szymański. On marzyłby o… crossie.
– Ja chcę dostać grę na komputer – oświadczył 6-letni Wojtek Rybak.
Jego koledzy, Michał Rygielski i Krystian Śliwiński chcieliby dostać kolejno klocki lego oraz narty i super zings (jedna z kolekcji wydawniczych w postaci figurek przeznaczonych dla dzieci).
– Marzę o figurce piłkarza, koparce, grze i niebieskiej lampie, którą się składa – wyliczył skrupulatnie 5-letni Jaś Drozdowski.
Staś Kuna marzy o ciągniku na pilota, a Mateusz Kolasa o 80 żołnierzykach w pudełku.
– A ja chcę pójść na trening z piłkami – stwierdził 5-letni Aleksander Kowalczyk.
Rodzice wiedzą już co robić. A dzieciom w dniu ich święta życzymy, aby wszystkie te marzenia się spełniły!
Redakcja