• News will be here
  • Dzisiaj wieczorem w telewizji Polsat wyemitowano odcinek programu “Państwo w państwie” dotyczący październikowego pożaru domu przy ul. Pięknej w Pabianicach.

    10 października w drewnianej, niezamieszkałej części budynku przy Pięknej wybuchł pożar. Z ogniem walczyło 10 zastępów straży pożarnej. Straty oszacowano na 35 tys. złotych.

    Dzisiaj o 19.30 w polsatowskim programie “Państwo w państwie” wystąpiła rodzina Lipińskich, mieszkająca w drugiej, murowanej części budynku. Pabianiczanie mają pretensje do starostwa powiatowego, do którego zasobów należała drewniana, spalona część domu, że w wyniku ich zaniedbań i opieszałości pożar wybuchł, a obecnie zarząd nie robi nic, by m.in. sprawnie uprzątnąć pogorzelisko i odpowiednio zabezpieczyć dach. Rodzina na własną rękę ratuje swoje mieszkanie i zabezpiecza je przed zniszczeniem (jest m.in. zalewane w czasie deszczu) i mimo nakazu wyprowadzki nie zamierza opuścić dobytku swojego życia.

    Na zarzuty poszkodowanej rodziny odpowiadał Jacek Wróblewski, członek zarządu powiatu pabianickiego. W materiałach reportera zajmującego się sprawą i goszczącego w naszym mieście 2 tygodnie temu pojawiły się także wypowiedzi Janusza Dąbka, powiatowego inspektora nadzoru budowlanego.

    W trakcie odcinka wielokrotnie podkreślano, że część budynku należąca do starostwa była w fatalnym stanie i powinna już dawno być rozebrana. Co ciekawe, w wątpliwość podano przyczynę październikowego pożaru. Redaktor badający sprawę poinformował na wizji, że podczas gdy do lokalnych mediów podano, że było nią zwarcie instalacji elektrycznej to… starostwo wcześniej odłączyło dopływ prądu w budynku. 

    Jak poinformował Jacek Wróblewski, wbrew mniej optymistycznej wersji Lipińskich mówiącej o pracach trwających do Bożego Narodzenia, rozbiórka spalonej części budynku ma zakończyć się do 30 listopada.

    foto: Polsat

    Udostępnij