• News will be here
  • Antek przyszedł na świat w rocznicę naszego ślubu i był najwspanialszym prezentem jaki mogliśmy otrzymać – mówią Marek i Anna Gryglewscy. Z okazji Dnia Babci i Dziadka porozmawialiśmy z wiceprezydentem Pabianic i jego żoną, dziadkami z czteroletnim stażem.

    Antoś, wnuk państwa Gryglewskich, ma 4 lata i mieszka w Kartuzach. Tata Bartłomiej jest oficerem Marynarki Wojennej, a mama Małgosia terapeutką w Środowiskowym Domu Samopomocy. Jak zapewniają zapatrzeni w chłopca dziadkowie, mały Antoni uwielbia zabawy z klockami i jest prawdziwym indywidualistą.

    Pamiętają państwo chwilę, w której dowiedzieliście się, że zostaniecie dziadkami?

    Tak, pamiętamy. Syn leżał wtedy w szpitalu. Bartłomiej stwierdził, że to dobry moment na taką informację. Był to trudny czas, więc i emocje były duże.

    Jak wspominacie moment, w którym wnuk przyszedł na świat?

    Antek urodził się w rocznicę naszego ślubu, dlatego zapamiętamy ten moment na zawsze. To najwspanialszy prezent, jaki mogliśmy otrzymać.

    Jak to jest być dziadkami?

    Supersprawa. Nie do końca czujemy się dziadkami, bo jesteśmy ciągle młodzi duchem (śmiech), ale to miłe uczucie, kiedy mały berbeć mówi „dziadzia” i rzuca się na szyję.

    Jakimi państwo dziadkami? Jak czas z Antkiem spędza dziadek, a jak babcia?

    Jesteśmy przede wszystkim młodymi dziadkami (śmiech). Właśnie z tego powodu dziadek spędza czas z wnuczkiem na grach i zabawach. Babcia z kolei na podtykaniu jedzenia, dbając, by brzuszek Antosia był zawsze pełny.

    Jacy powinni być dziadkowie idealni?

    Nie wiemy, ale świetnie byłoby mieć więcej czasu dla wnuczka.

    Jakie rady mielibyście państwo dla przyszłych lub świeżo upieczonych dziadków?

    Liczy się wytrwałość i zrozumienie. My nadal uczymy się nowej roli, ale uważamy, że najważniejsza jest miłość w rodzinie.

    Co Antoś odziedziczył po dziadku, a co po babci?

    Po dziadku odwagę i upartość, po babci urodę i cierpliwość.

    Jak będziecie świętować Dzień Dziadków?

    Radośnie z wnuczkiem. Może osobiście, może online…

    Czego życzyć państwu z tej okazji?

    Kolejnych wnuków (śmiech).

    rozmawiała: Klaudia Kardas

    foto: zbiory rodzinne

    Udostępnij