• News will be here
  • Zwykłe i kanałowe leczenie zębów, drobne zabiegi chirurgiczne, usuwanie złogów, leczenie chorób dziąseł oraz profilaktykę mają zagwarantowane dzieci i młodzież w szkolnych gabinetach stomatologicznych Pabianickiego Centrum Medycznego. Za wizyty nie trzeba płacić.

    Jeden działa w SP nr 3 przy ul. Mokrej. Swoją mniejszą lub większą pociechę można też zapisać do dentysty w SP nr 16 przy ul. 20 Stycznia. Obie poradnie funkcjonują na tych samych zasadach.

    Pacjentów do 18. roku życia przyjmujemy bezpłatnie, w ramach kontraktu z NFZ. Nie ma żadnego znaczenia, do której szkoły uczęszcza dziecko czy nastolatek, ani też jego miejsce zamieszkania – wyjaśnia dr Renata Wojtal, stomatolog z „trójki”.

    Zapraszamy wszystkich. Jedynym kryterium jest wiek, co nie oznacza, że nie przychodzą do nas dorośli pacjenci. Różnica polega na tym, że wtedy jest to wizyta komercyjna – dodaje dr Aleksandra Grądzka-Możyszek, która pracuje w SP nr 16.

    Refundowane stanowią dla rodziców sporą oszczędność, przy równoczesnym zachowaniu wysokiego poziomu leczenia, nie ustępującego świadczeniom w prywatnych gabinetach dentystycznych. Szkolne wyposażono bowiem nie tylko w dobrej klasy unity. Są tutaj również lampy światłoutwardzalne, wykorzystywane m.in. przy zakładaniu plomb i inny specjalistyczny sprzęt. Jaki?

    Mamy pulptester – aparat do badania żywotności miazgi, za pomocą którego można sprawdzić, czy ząb jest żywy, czy martwy. Dysponujemy też skalerem do usuwania złogów nazębnych, czyli – mówiąc prościej – kamienia. Odbywa się to przy użyciu ultradźwięków. Endometr jest natomiast niezbędny do leczenia kanałowego – mówi Renata Wojtal.

    Dotyczy ono głównie zębów stałych, ale poddajemy mu również „mleczaki”. Jeśli zachodzi taka potrzeba, zęby mleczne usuwamy. Chociaż to zabieg chirurgiczny, nie jest skomplikowany i bez problemu można go wykonać w szkolnym gabinecie – tłumaczy Aleksandra Grądzka-Możyszek. – Usunięcie stałego zęba wymaga już wizyty w poradni chirurgii stomatologicznej. Taka mieści się w naszym szpitalu. 

    Wśród kilku- i nastoletnich pacjentów przeważa jednak standardowe leczenie (plomby), a na nich się nie oszczędza. Jak podkreślają dentystki, są to dobre wypełnienia.

    Ważnym aspektem działalności obydwu szkolnych gabinetów jest też profilaktyka, w zakres której wchodzą lakowanie zdrowych zębów („szóstek” do 8. roku życia, „siódemek” – do 14.) oraz lakierowanie, zabezpieczające je przed rozwojem próchnicy. Uczniów „trójki” i „szesnastki”, czyli tych na miejscu (zwłaszcza z młodszych klas) dentystki regularnie zapraszają na wizyty kontrolne. W gabinetach nie brakuje też przedszkolaków. Po „przeglądzie” pacjent dostaje kartkę z informacją dla rodziców. Dalej wiele zależy już od nich, tzn. czy nie zbagatelizują konieczności wizyty u stomatologa, jeśli taka powinna mieć miejsce.

    Generalnie z zębami dzieci i młodzieży nie jest najgorzej, porównując obecną sytuację do tej sprzed lat. Poprawa następuje dzięki profilaktyce. Aczkolwiek nadal zdarzają się przypadki, że dziecko ma 2-3 lata, a zęby są „zjedzone” przez próchnicę. Aby temu zapobiec, warto wybrać się do dentysty już wtedy, gdy u malucha pojawią się pierwsze ząbki – radzi Aleksandra Grądzka-Możyszek.

    Obydwie poradnie przyjmują również tak małych pacjentów. Stres w gabinecie stomatologicznym wywołuje jednak każda wizyta, bez względu na wiek. Z dziećmi, które przychodzą tutaj od maleńkości nie ma natomiast problemów, chociaż siedzenie na fotelu dentystycznym nie należy do przyjemnych.

    Oczywiście czasami bywa trudno, zwłaszcza jeśli ktoś miał wcześniej negatywne doświadczenia. Ale generalnie to bardzo wdzięczni pacjenci, a ja staram się wysyłać im pozytywne fluidy – śmieje się stomatolożka z SP nr 16. – Zresztą grono stałych pacjentów, spoza tej szkoły, jest naprawdę spore.

    Renata Wojtal też nie narzeka na brak pracy, niemniej podobnie jak pani doktor z „szesnastki” chętnie zobaczyłaby w gabinecie stomatologicznym w SP nr 3 kolejne dzieci.

    Wizyta kontrolna i profilaktyka nie bolą. Pamiętajmy o tym jako rodzice i zadbajmy, aby nasze dzieci miały mocne i zdrowe zęby, bo wcale nie jest to trudne – przekonują obie stomatolożki.

    foto: PCM

    Udostępnij