Jeszcze nie tak dawno było tam „ściernisko”, a teraz możemy korzystać z nowoczesnej krańcówki autobusowej. Mieszkańcy nie kryją radości.
Nowa zajezdnia przy ul. Podmiejskiej jest już wykorzystywana przez tabor komunikacji miejskiej. Wcześniej teren porośnięty był chaszczami, a przez środek przebiegał rów odwadniający.
– Inwestycja warta 3,3 miliona złotych wprowadza komunikację do nowego osiedla. Rozszerzamy naszą ofertę, z której może skorzystać nawet kilkuset pasażerów – mówi Grzegorz Mackiewicz, prezydent Pabianic.
Krańcówka ma duży plac manewrowy, przystanki dla wsiadających i wysiadających, oświetlenie ledowe, a co najważniejsze kontener socjalny. Wcześniej kierowcy musieli korzystać z toi-toi. Teraz oprócz toalety mają również do dyspozycji zaplecze kuchenne i nie kryją radości. W przerwach między kursami mogą napić się kawy lub herbaty i podgrzać posiłek.
Pierwszy kurs do nowej krańcówki wykonała Milena Stachelska.
– Mieszkańcy byli pozytywnie zaskoczeni. Witali mnie, uśmiechali, pozdrawiali. Zdziwiło mnie to, ale widać było, że to ogromna radość, że wreszcie tutaj dotarł autobus. Wszyscy więc są zadowoleni – mówi pani kierowca.