• News will be here
  • Włodzimierz Stanek, kandydat na prezydenta Pabianic, spotkał się z mieszkańcami ulicy Bardowskiego. To ich domy zostały zalane w lipcu podczas wielkiej ulewy. Niektórzy wątpili jednak w szczere intencje kandydata.

    Konferencja odbyła się 10 października o godz. 9.00. Przybył na nią Włodzimierz Stanek, radny Rafał Madaj oraz wojewoda Zbigniew Rau. Pojawili się również mieszkańcy, którzy byli bardzo zdziwieni obecnością mediów.

    29 lipca w Pabianicach doszło do ulewy, która poczyniła mieszkańcom Bardowskiego wiele szkód. W takim przypadku przedstawiciel samorządu powinien niezwłocznie zgłosić się po środki finansowe z rezerwy budżetu państwa – zaczął wojewoda Zbigniew Rau.Jedyną drogą jest wniosek z zaznaczeniem wielkości strat, który wysyła się do wojewody, a ten opiniuje go i przesyła do ministerstwa. Taki wniosek nigdy do mnie nie wpłynął. Prezydent Grzegorz Mackiewicz informował opinię publiczną, że starał się u wojewody o takie środki, ale było to bezskuteczne ze względu na różnice polityczne i zabrakło u wojewody dobrej woli. Oświadczam, że taki wniosek nie wpłynął. Poszkodowani są teraz mieszkańcy – powiedział wojewoda.

    Dodał jednak, że od pracowników otrzymał informację, że do Urzędu Wojewódzkiego pismo od Mackiewicza dotarło dopiero 9 października, czyli ponad dwa miesiące po ulewie.

    Dziwię się, że samorządowiec z wieloletnim doświadczeniem oraz prawnik z wykształcenia nie poradził sobie z tak prostą sprawą proceduralną. W okolicznych gminach środki są już wypłacane – dodał wojewoda i obiecał mieszkańcom, że zainterweniuje.

    Natomiast radny Rafał Madaj stwierdził, że pomoże mieszkańcom i udzieli pomocy prawnej. Dodał również, że w 2015 roku złożył wniosek poparty podpisami pabianiczan mieszkających przy Bardowskiego o stworzenie niezależnej kanalizacji deszczowej na tej ulicy.

    Następnie głos zabrali mieszkańcy, którzy obecni byli na konferencji. Jedna z kobiet stwierdziła, że to jedynie element kampanii wyborczej Włodzimierza Stanka, ponieważ od 15 lat mieszkańcy słyszą tylko obietnice.

    Chcecie zdyskredytować obecnego prezydenta i jego prawników. My sądziliśmy, że Państwo przyjechali do nas z gotową propozycją, a to jest tylko jedna wielka fikcja polityczna i parodia – powiedziała i otrzymała brawa.

    Przykro nam, że niektórzy posądzają nas w tym momencie o politykę. Nie taki był zamiar konferencji. Chcemy Wam pomóc – rzekł Włodzimierz Stanek.

    Podczas konferencji wypowiadali się też mieszkańcy, którzy stwierdzili, że należy oddzielić kanalizację deszczową od sanitarnej. Opisywali ze szczegółami feralny lipcowy dzień, podczas którego doszło do zalania ulicy i ich posesji. Mówili o swojej bezsilności…

    Udostępnij