Wiceprezydent Marek Gryglewski chce zostać posłem. Startuje z list Lewicy z ostatniej pozycji.
Kandydaturę Marka Gryglewskiego przedstawiła w piątek w parku Słowackiego wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Aleksandra Stasiak: – Marek jest wieloletnim działaczem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, społecznikiem i od kilku miesięcy wiceprezydentem. My wszyscy jesteśmy Marka przyjaciółmi. Tak jak dzisiaj stoimy, będziemy go wspierać.
Oprócz przyjaciół u boku kandydata pojawiła się również najbliższa rodzina – żona i syn. Wiceprezydent startuje dlatego, bo poprosili go o to mieszkańcy. Jaki jest jego program?
– W kraju Lewica jest potrzebna i niezbędna. Lewica to przyszłość, która może zagwarantować stabilność w polskim rządzie. Będę starał się o te rzeczy, które wprowadziłem na terenie powiatu pabianickiego. Lewica proponuje darmowy program in vitro, który działa u nas. Chcemy podwyższyć płacę minimalną do 2700 zł. Istotne dla Polaków jest czyste powietrze, czyli termomodernizacje, wymiana pieców. W tych trzech aspektach: rodzina, praca i płaca, będę starał się działać – powiedział kandydat.
Gryglewski zapewnił, że nie będzie prowadził brudnej kampanii, bo przecież kandydaci z Koalicji Obywatelskiej są jego kolegami i razem tworzą w mieście „dream team”.
