W niecodziennej akcji wzięli udział nasi policjanci.
W czwartek, 25 października, dyżurny policji odebrał telefon od roztrzęsionej i zdenerwowanej kobiety, która w samochodzie zatrzasnęła kluczyki. Na tylnym siedzeniu zaś pozostała jej roczna córeczka. Dziecko z upływem czasu było coraz bardziej wystraszone
Na pomoc pospieszyli dzielni policjanci patrolówki.
– Postanowili nie wybijać szyby, lecz w niebanalny sposób otworzyć auto – mówi Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy policji. – Jeden z policjantów udał się do pobliskiego sklepu z artykułami metalowymi. Zakupionymi narzędziami otworzył drzwi samochodu, nie uszkadzając przy tym karoserii. Matka w tym czasie zabawiała przez szybę płaczącą córeczkę.
Uwolniona dzięki policjantom dziewczynka trafiła prosto w matczyne objęcia.