• News will be here
  • 106 osób, w tym dwójkę małych dzieci, ewakuowano z wieżowca przy ulicy Skłodowskiej 19 w niedzielę w nocy.

    Alarmującą informację o zadymieniu i dymie wydobywającym się z piwnicy wieżowca w centrum miasta strażacy otrzymali o godzinie 23.18. Na miejsce pojechały cztery zastępy straży pożarnej z PSP Pabianice. Następnie dojechali jeszcze druhowie z OSP Pabianice i OSP Wola Zaradzyńska.

    Strażacy dostali się do piwnicy, aby zlokalizować źródło ognia. Równocześnie rozpoczęła się ewakuacja mieszkańców oraz oddymienie I klatki schodowej. Otwarto okna. Zaczął pracować agregat oddymiający. Przerażeni mieszkańcy stali przed blokiem, przyglądając się pracy strażaków. Było bardzo zimno…

    Źródło pożaru zlokalizowano w jednej z komórek. Celem oddymienia piwnicy otworzono okna w pomieszczeniu gospodarczym.

    O godzinie 0.31 na miejsce przyjechał st. kpt. Jacek Karcz, zastępca komendanta PSP Pabianice. Na Skłodowskiej 19 pojawiła się również dyżurna z Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej z dyżurnym elektrykiem.

    Na szczęście nie było osób poszkodowanych. Tylko jeden z lokatorów źle się poczuł. Zastosowano u niego tlenoterapię, po czym podjęto decyzję o przewiezieniu 48-letniego mężczyzny do szpitala.

    – Po zakończonych działaniach dokonano pomiaru stężenia tlenku węgla w każdym mieszkaniu, z którego ewakuowano mieszkańców – mówi st. kpt. Michał Kuśmirowski z komendy powiatowej PSP. – Wyniki wyniosły zero ppm i lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań.

    Przyczyną pożaru było zaprószenie ognia. Straty oszacowano na 10.000 złotych.

    Akcja zakończyła się przed godziną 2.00. Niektórzy lokatorzy nie mogli spokojnie spać do rana…

    foto: zł.

    Udostępnij