• News will be here
  • Rajd pijanej pabianiczanki po Bugaju zakończy się sprawą w sądzie. Kobieta miała ponad 3,5 promila. Kierowała z cofniętymi uprawnieniami.  

    23 kwietnia około godziny 18.30 dyżurny pabianickiej komendy otrzymał zgłoszenie, że ulicami Nawrockiego, Grota Roweckiego i Narcyza Gryzla porusza się najprawdopodobniej nietrzeźwa kierująca.

    Patrol drogówki natychmiast pojechał we wskazany rejon, gdzie odnalazł opisywaną mazdę. Podczas przeprowadzonego badania na zawartość alkoholu kierującej okazało się, że jest ona pijana. Badanie wykazało ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie – relacjonuje st. sierż. Agnieszka Jachimek. – Z relacji 48-letniego pabianiczanina, który na ulicy Narcyza Gryzla ujął kobietę wynika, że poruszała się ona całą szerokością drogi. W momencie, gdy zatrzymała się, mężczyzna uniemożliwił jej dalszą  jazdę.  Kobieta sama wyciągnęła kluczyki ze stacyjki, po czym rzuciła je na fotel pasażera. Świadek zdarzenia do czasu przyjazdu funkcjonariuszy obserwował kierującą. Mieszkanka Pabianic na widok patrolu próbowała uciekać, ponadto zachowywała się wulgarnie w stosunku do interweniujących funkcjonariuszy. Nie rozumiała dlaczego policjanci podejmują w stosunku do niej interwencję.

    W trakcie kontroli okazało się, że 46-latka ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Została zatrzymana przez mundurowych w policyjnym areszcie, a pojazd zabezpieczono na parkingu strzeżonym. 24 kwietnia  usłyszała zarzuty. Nieodpowiedzialnej pabianiczance grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.

    Kierownictwo pabianickich stróżów prawa dziękuje za wzorową postawę 48-letniego pabianiczanina. Bez wahania zareagował, tym samym być może zapobiegł tragedii na drodze. Jego postawa jest godna naśladowania i zasługuje na wyróżnienie – dodaje policjantka.

    Udostępnij