• News will be here
  • Dzisiaj (11 sierpnia) w Urzędzie Miasta odbyła się konferencja prasowa dotycząca odpadów komunalnych. Jak poinformował prezydent, to ostatni gwizdek, by złożyć rzetelne deklaracje. Niebawem ruszają kontrole.

    W ratuszu problem odpadów komunalnych omawiał dziś prezydent Grzegorz Mackiewicz, naczelnik wydziału ochrony środowiska Agnieszka Pietrowska, naczelnik wydziału podatków i opłat lokalnych Beata Strojny oraz komendant straży miejskiej Tomasz Makrocki.

    Jak państwo pamiętają, na początku roku przyjmowaliśmy nową stawkę za śmieci. Minął ten pierwszy okres, pół roku od momentu jej wprowadzenia. Chcielibyśmy podsumować to, co się zadziało w tym czasie i przekazać pewne sugestie co zadzieje się we wrześniu – zaczął briefing prezydent Grzegorz Mackiewicz.

    Stawka w naszym mieście przewidziana jest od mieszkańca, a nie od metra kwadratowego nieruchomości czy metra sześciennego zużytej wody.

    Chcemy dalej w tym kierunku iść, bo wydaje nam się to najsprawiedliwszą metodą – mówił prezydent Pabianic. – Widzimy dwa trendy: duża liczba osób w ostatnich latach odpływa z systemu gospodarowania odpadami, a liczba produkowanych śmieci lawinowo rośnie.

    W chwili obecnej w Pabianicach zarejestrowanych jest 55.391 osób, z czego 26.443 w zasobach Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Dla porównania, w 2013 roku w systemie znajdowały się 59.863 osoby, z czego 30.515 w zasobach PSM.

    W ciągu miesiąca znika od kilkudziesięciu do ponad 300 osób. Nawet przyjmując, że część wyprowadziła się lub wyjechała, pozostali to „martwe dusze”. Liczba osób faktycznie zajmujących lokal często bywa zaniżana.

    W ciągu 8 lat ubyło z systemu około 4 tysięcy osób, głównie z PSM. Liczba produkowanych śmieci powinna spadać w związku z mniejszą ilością mieszkańców, a jest wręcz przeciwnie. Dzięki staraniom wydziału, w tym roku udało się wyłapać już kilkaset niezdeklarowanych osób. Przypomnę tylko, że w przypadku niezgodności deklaracji ze stanem faktycznym, opłata może być pobierana za 5 lat wstecz – informował prezydent Mackiewicz. – Wnioski, prośby, propozycje Pabianic i Związku Miast Polskich o to, żeby jak najszybciej wprowadzić ustawę odpadową spełzają na niczym, te prace się mocno ślimaczą. Cały czas  jestem zwolennikiem ustawy odpadowej. Uważam, że zdecydowana cześć opłaty recyklingowej powinna być w cenie produktu, który kupujemy. W Polsce mamy taki system, że napój w butelce zwrotnej potrafi kosztować więcej niż napój w puszce czy butelce plastikowej.

    Ilość odpadów odebranych z nieruchomości zamieszkałych w Pabianicach w tonach w 2019 roku to 20.058, w 2020 – 21.891, a w 2021 – 21.793 (ilość szacowana według dotychczasowych wywozów). Ilość odpadów na jednego mieszkańca zdeklarowanego w systemie na rok systematycznie się zwiększa: 2019 – 347 kg, 2020 – 386 kg, 2021 – 393 kg. Liczba deklarowanych mieszkańców z kolei przedstawia się następująco: w 2019 – 57.866, w 2020 – 56.647, a w 2021 (lipiec) – 55.391.

    Żeby maksymalnie uszczelnić system śmieciowy, wydział podatków i opłat lokalnych UM krzyżowo porównuje dane z deklaracji śmieciowych z innymi rejestrami, m.in. Urzędu Skarbowego osób rozliczających się z podatku dochodowego osób fizycznych, wykazem nowonarodzonych dzieci, ewidencją ludności i korzystających z Karty Pabianiczanina. Celem krzyżowej kontroli jest wychwycenie adresów, gdzie wystąpiły rozbieżności.

    Ponadto w trakcie wdrażania jest nowa aplikacja, która rozszerzy rejestry o kolejne dane do analizy dotyczącej pobierających świadczenie 500+, rejestru wyborców, korzystających z Karty Dużej Rodziny czy dodatku mieszkaniowego – powiedziała naczelnik wydziału podatków i opłat lokalnych Beata Strojny. – Do weryfikacji liczby lokatorów przyłączyła się Pabianicka Spółdzielnia Mieszkaniowa, prosząc o aktualne oświadczenia. W skali całego miasta im więcej osób płaci za odpady w systemie, tym mniejsze obciążenie finansowe przypada na osobę. Za nieuczciwych, zobowiązanych do ponoszenia opłaty, ale uchylających się od tego obowiązku, w praktyce płacą wszyscy pozostali.

    Lawinowo rośnie również liczba odpadów wielkogabarytowych. W 2014 roku objazdowa zbiórka odpadów wielkogabarytowych w Pabianicach odbyła się dwa razy. Wówczas odebrano łącznie 190,62 tony odpadów.

    Na początku systemu wystarczały dwie zbiórki do roku i zbieraliśmy wtedy około 200 ton odpadów. Od 2015 roku zbiórka prowadzona jest cztery razy w roku. Jak wygląda wtedy miasto i w jakich ilościach wystawiamy odpady, to widzimy wszyscy jako mieszkańcy tego miasta – podkreślała naczelnik wydziału ochrony środowiska Agnieszka Pietrowska.

    Wyniki są następujące: w 2015 roku – 316,02 t, w 2016 – 371,23 t (najwięcej we wrześniu – 145,28 t), 2017 – 520,9 t (najwięcej we wrześniu – 161,4 t), 2018 – 621,18 t (najwięcej w czerwcu – 236,1 t), 2019 – 783,8 t (najwięcej we wrześniu – 255,54 t), 2020 – 1090,09 t (najwięcej w czerwcu – 387,57 t).

    W 2021 odbyły się dotąd dwie zbiórki, podczas których zabrano 619,62 t odpadów – dodała naczelnik. – Taka sama sytuacja jest z PSZOK-iem. O ile na początku odbieraliśmy informacje, że jest niepotrzebny, że nie wszyscy korzystają, to teraz ten PSZOK jest mocno uczęszczany i trafia tam dużo odpadów. Dla porównania, w 2014 roku zebraliśmy 700 kg odpadów, a w 2019 – 2200 kg. W tym roku, na tę chwilę zebranych jest powyżej tony.

    4 września 2020 roku weszła w życie nowelizacja rozporządzenia w sprawie wykroczeń, które uprawnia strażników miejskich i gminnych do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego. Strażnik ma prawo nałożyć mandat do 500 zł na osobę, która nie złożyła deklaracji śmieciowej, na podstawie której ustalana jest wysokość opłaty za odbiór odpadów.

    Takiej samej kary może się spodziewać osoba, która w deklaracji podała nieprawdziwe dane dotyczące liczby osób zamieszkujących daną nieruchomość – zaznaczał Tomasz Makrocki, komendant SM. – Od połowy lutego strażnicy przeprowadzili 79 kontroli własnych i zleconych, przekazując informacje do wydziału podatków i opłat lokalnych. 18 interwencji zleconych jest w trakcie realizacji.

    Kary spodziewać może się także osoba, która  nie wpuści strażników na kontrolę. Zagrożone jest to 3 latami pozbawienia wolności.

    Zdarzył nam się taki przypadek przy kontroli pieca i sprawa jest w prokuraturze, oczekujemy na rozstrzygnięcie – przekazał komendant. – Będziemy sukcesywnie prowadzić działania i będą one na pewno skuteczne. Możemy kontrolować, są na to odpowiednie przepisy, mamy upoważnienie od pana prezydenta.

    Według aktualnej ustawy „śmieciowej” system gospodarowania odpadami komunalnymi powinien się samobilansować. W rzeczywistości samorządy w całej Polsce mają problem, żeby wyjść „na zero” i z wpływów z pobranej opłaty pokryć wszystkie wydatki bez dokładania z własnego budżetu.

    Również w Pabianicach system nie bilansuje się. Według szacunków różnica może wynieść na koniec roku około 2 mln złotych. Wpływ ma na to głównie wzrastająca liczba śmieci – dodała Aneta Klimek, rzecznik prezydenta.

    Do końca 2021 roku odbiorem odpadów z terenu miasta zajmuje się EkoRegion. Trwają przygotowania, żeby nowy przetarg ogłosić jak najszybciej. Ratusz nie chce robić tego na ostatnią chwilę, jak poprzednim razem.

    Chcemy w najbliższym czasie uruchomić procedurę przetargową na odbiór i zagospodarowanie odpadów tak, aby w zależności od ceny, jaką uzyskamy podjąć decyzję czy zostajemy przy firmie zewnętrznej czy będziemy przystępowali do budowy własnej spółki czy też firmy odbierającej odpady – zakończył prezydent. – Konkluzją dzisiejszej konferencji jest apel do mieszkańców o składanie deklaracji zgodnych ze stanem faktycznym na danych nieruchomościach i w lokalach. Zacznijmy też patrzeć na to co kupujemy i w jakich opakowaniach. Róbmy świadome zakupy, przez co pomożemy środowisku i zaoszczędzimy na odbiorze odpadów w przyszłości.

    Udostępnij