• News will be here
  • W ubiegłym tygodniu w „Tomi” mieliśmy festiwal filmowy „Kocham dziwne kino vol.9,5”. Przez cztery dni sierpnia miłośnicy kina niezależnego obejrzeli prawie 40 filmów.

    Ten oryginalny festiwal to jeden z najciekawszych spotkań miłośników kina amatorskiego z jego twórcami.

    – W tym roku nie było konkursu, dlatego w nazwie festiwalu pojawił się ułamek. Twórcy mieli do wyboru albo pokazać swoją produkcję bez rywalizacji albo poczekać na następną edycję za rok – powiedział Dawid Gryza, organizator. – Pomimo braku konkursu wielu twórców jednak postanowiło teraz pokazać swoje produkcje.

    Czterodniowy festiwal rozpoczął się w czwartek, 5 sierpnia. Tego wieczoru zaprezentowano 8 filmów. Dawid i Sandra Wąsowicz, aktorzy filmu „Księgowa Imperium” Pawła Szymkowiaka, spotkali się z pabianicką publicznością. Drugi dzień zdominował reżyserski duet Freedrinsk. Irina i Antoni to Białorusini mieszkający w Łodzi. Na spotkaniu w Tomi zaprezentowali 6 produkcji i opowiedzieli o swojej twórczości.

    W sobotę pokaz rozpoczął się filmem „Ostatnie piętro” w reżyserii Dominika Kaniewskiego Smulczyka – gościa festiwalu. Wystąpił w nim Dawid Gryza, organizator pabianickiego festiwalu. W 2009 roku zrealizował swój pełnometrażowy film „PECADOR El Enmascarado De Negro Contra El Profesor Loco Y La Invasion De Otra Galaxia”, który pokazywany był w Pabianicach i Łodzi.

    – Gdy chcieliśmy pokazać go na festiwalach, okazało się, że wymogi nie pozwalały, był za długi albo wiek twórcy nie pasował. Postanowiłem wtedy stworzyć festiwal otwarty na wszystkich twórców. I udało się, gdyż już mamy jego dziesiątą edycję – wspomina Gryza.

    Publiczność tego wieczoru szczególnie czekała na film „Kler 2 – w imię zasad” Piotra Montowskiego, inspirowany znanym kinowym przebojem. Wystąpili w nim reżyser Piotr Montowski i Dawid Gryza. Sceny kręcone były m.in. w Pabianicach.

    – Bardzo spodobał mi się film, szczególnie gra aktorów oraz ciekawa fabuła opowiadająca o walce dobra i zła – skomentował widz Janek.

    Montowski i Gryza byli zarazem bohaterami dwóch filmów dokumentalnych Tomira Dąbrowskiego, zaprezentowanych w sobotę. Reżyser oprócz tworzenia cyklu o artystach amatorach pracuje już nad dokumentem o pabianickim festiwalu.

    – Aby film był udany, czyli spodobał się publiczności, na ekranie powinny pojawić się cycki, płonący człowiek i karzeł – tak stwierdził humorystycznie w dokumencie Montowski.

    Ostatniego dnia festiwalu pokazano filmy: „Trochę w ciąży” Piotra Matwiejczyka oraz „Film z angielskimi napisami” Marka Grabie. Twórcy od wielu lat pokazują swoje prace w Pabianicach.

    – Tegoroczny festiwal udał się. Przybyło wielu artystów, publiczność dopisała. Było dużo ciekawych filmów – podsumował współorganizator Jacek Chmielewski, kierownik kina „Tomi”. – Nie pozostaje nic innego, jak czekać na kolejny… już za rok.

    Udostępnij