• News will be here
  • Z okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia redakcja Nowego Życia Pabianic udała się do pobliskiego lasu, by porozmawiać z choinką. Co miało nam do powiedzenia świąteczne drzewko?

    Dzień dobry, pani Choinko. Jak się pani miewa?

    Dzień dobry. Zielono mi!

    Skąd ten dobry nastrój?

    Przez strój! Już niedługo zostanę zabrana do domu i ubrana w najpiękniejsze błyskotki.

    Kobiety lubią świecidełka.

    Zwłaszcza takie jak ja!

    Czy taka gwiazda będzie nosić na głowie gwiazdę?

    Nie. Od gwiazdorzenia jest Gwiazda Betlejemska.

    Mieliśmy przyjemność poznać ją rok temu…

    Jej wypowiedzi nie były zbyt kwieciste, jak mniemam. Dobrze, że w te święta trafiliście do mnie. Do królowej lasu!

    O choinka! Nie wiedzieliśmy, że mamy przyjemność z taką szychą!

    Widzę nauka poszła w las. Nie ma ważniejszego symbolu świąt ode mnie!

    Co zatem pani symbolizuje?

    Życie, odradzanie się, trwanie i płodność.

    Czy to aby nie podobne wartości jakie reprezentuje jako kwiat Gwiazda Betlejemska?

    Sugerujecie, że to dwa grzybki w barszcz?!

    Zmieńmy może temat. Pod pani stopami tradycyjnie układa się świąteczne prezenty…

    Tak. To forma hołdu dla mojego królewskiego majestatu. Ludzie składają mi dary.

       Na pewno o to w tym chodzi?

    Oczywiście! O cóż by innego? Przecież mnie uwielbiacie. Co roku mnie stroicie, kupujecie coraz to nowsze błyskotki, zachwycacie się mną całymi dniami. Czyż nie?

    Tak, ale…

    No właśnie!

    Jednak to prawda, że drzewko póki młode naginać trzeba, bo się potem nagiąć nie da…

    Słucham?

    Nic, nic.

    Ja myślę! Nie wywołujcie wilka z lasu!

    Nie mamy zamiaru. Życzymy pani zielonych, tfu, wesołych świąt!

    Dziękuję i wzajemnie! Do zobaczenia w waszych domach już niedługo!

    rozmawiała: Klaudia Kardas

    Udostępnij