Druhowie z okolicy mają ostatnio ręce pełne roboty. Niemal codziennie wyjeżdżają do pożarów traw.
W sobotę, 26 marca, strażacy z OSP Konstantynów, Niesięcin i Srebrna walczyli z ogniem na ul. Krótkiej w Konstantynowie Łódzkim.
– Na miejscu zdarzenia okazało się, że palą się suche, wysokie trawy na powierzchni około 4000 m2. Silnie wiejący wiatr powodował, że pożar bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Pożar zostały ugaszony przy użyciu podręcznego sprzętu gaśniczego – tłumic i czterech prądów wody. Działania trwały 1,5 godziny – relacjonują ochotnicy z Konstantynowa. – Wielkie podziękowania dla miłej pani z białego samochodu osobowego za podwózkę naszego strażaka, którego syrena zastała w czasie biegania.
W niedzielę, 27 marca, konstantynowscy druhowie wyjechali dwoma zastępami na ul. Armii Krajowej, gdzie na jednej z działek wypalane były pozostałości roślinne.
– Chwilę po powrocie do bazy zostaliśmy zadysponowani do pożaru trawy w miejscowości Florentynów. Jak w poprzednim przypadku, na prywatnej posesji paliły się pozostałości roślinne, tym razem pozostawione bez dozoru – mówią druhowie.
Wieczorem strażacy zostali zadysponowani do pożaru widocznego z ul. Lutomierskiej między Ignacewem a Bechcicami. Paliło się około 200 m2 krzewów i zarośli. W gaszeniu ognia konstantynowskim druhom pomagała OSP Bechcice.
W piątek, 25 marca, ochotnicy z Lutomierska, Szydłowa i Jerwonic walczyli z pożarem traw na terenie jednej z jerwonickich działek.
– Zagrożony ogniem był blaszany garaż oraz znajdująca się nieopodal altana. Pożar został szybko opanowany przy użyciu dwóch linii gaśniczych oraz tłumic. Ogień strawił około 300-400 m2 suchych traw i nieużytków – opowiadają lutomierscy strażacy. – Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia z ogniska, w którym wypalano gałęzie oraz drewniane pozostałości budowlane.
Tego samego dnia z podobnym pożarem walczyli strażacy z Dłutowa. Przy ul. Głównej spaleniu uległo 200 m2 trawy.
foto: OSP Konstantynów, OSP Lutomiersk, OSP Dłutów
