• News will be here
  • Pod koniec marca planowane jest otwarcie Orientarium w łódzkim ZOO. Jego powierzchnia to 7 hektarów. Atrakcja na miarę wrocławskiego Afrykanarium ma przyciągnąć tłumy turystów.

    Łódzkie ZOO powstało w roku 1938. Zajmuje 16 hektarów.

    – Alarmowano od wielu lat, że ogród zoologiczny jest w fatalnym stanie i odstaje od norm europejskich – mówi pabianiczanin Arkadiusz Jaksa, prezes ZOO Łódź. – Strategiczną decyzją była gruntowna modernizacja ogrodu i budowa „Orientarium”, kompleksu wystawienniczo-hodowlanego z fauną Azji Południowo-Wschodniej. Jest to obiekt promujący ZOO Łódź do pierwszej ligi europejskich ogrodów zoologicznych.

    Budynek Orientarium ma powierzchnię 2 ha. Zawiera cztery strefy tematyczne prezentujące różne grupy zwierząt. Cała inwestycja to 7 ha. Reszta ogrodu zoologicznego też jest już odnowiona. Wszystkie obiekty są po renowacji, ciągi komunikacyjne oraz zieleń są poprawione. Zmienił się wygląd całego terenu.

    – Chcemy z władzami, aby Łódź stała się miastem turystyki weekendowej. Aby do tego doszło, miasto musi mieć dużo atrakcji. Wrocław z Afrykanarium pokazał nam patent na sukces frekwencyjny i finansowy – oznajmił prezes.

    Łódzkie Orientarium przybliży zwiedzającym florę i faunę południowej Azji.

    – Misją ogrodów zoologicznych jest zachowanie gatunków zagrożonych wyginięciem. Łódzkie ZOO szczególnie koncentruje się na obszarze Azji Południowo-Wschodniej. Jest to teren największego oddziaływania szybko rozwijającej się gospodarki kosztem środowiska przyrodniczego. Wycinanie lasów na porządku dziennym, więc straty w faunie są tutaj największe – ubolewa Jaksa.

    Po dotarciu do kas zwiedzający zobaczą ogromne zmiany. Skromne wejście zastąpił potężny budynek strefy wejściowej, który będzie pełnił funkcje konferencyjne. Są tu kasy, biura i część administracyjna.

    Zwiedzanie Orientarium rozpocznie się wejściem do strefy słonia. Pokazane tam będą tereny sawannowe subkontynentu indyjskiego. Główną atrakcją tej strefy są słonie indyjskie. Obecnie (22 lutego – przypis red.) zamieszkuje tu słoń Aleksander. Odwiedzający będą mogli oglądać karmienie słonia oraz jego kąpiel w ogromnym basenie.

    – Na szczęście nasz słoń lubi kąpiele. Ciekawostką tej strefy będą wolno latające ptaki sawannowe. Niedługo do Aleksandra dojedzie z Węgier młody niesforny samiec, którego trzeba będzie wychować pod opieką starszego kolegi (Taru przybył do zoo 16 marca – przypis red). A w dalszej kolejności przybędą dwa młode słonie, bracia z Francji – opowiada prezes.

    Druga strefa to Celebes. Tutaj będziemy mieli wtopione akcenty kultury Azji, w tym elementy świątyń. Największą osobliwością będą makaki, które żyją na co dzień na obrzeżach miast.

    W strefie oceanicznej atrakcją będzie tunel podwodny. Z bliska obejrzymy zwierzęta Oceanu Spokojnego, np. rekiny, płaszczki. Ciekawostką jest wrak samolotu leżący na dnie. Wzdłuż tunelu towarzyszyć nam również będzie bajecznie kolorowa rafa koralowa.

    Czwarta strefa to dżungla tropikalna. Temperatura sięga tutaj 26 stopni, a wilgotność 60%. Ciekawym okazem jest krokodyl gawialowy o imieniu Kraken. Ma 5 metrów 30 centymetrów długości i jest największym przedstawicielem swojego gatunku w Europie.

    Widzowie w zoo będą też mogli z dwóch poziomów podglądać orangutany sumatrzańskie.

    – Przez specjalne okrągłe okna będzie można podglądać zaplecze hodowlane strefy akwarystycznej. Zrobiliśmy ukłon w stronę publiczności – zachwala Jaksa.

    Po wyjściu z głównego budynku zwiedzający będą mieli możliwość dodatkowo odwiedzić strefę restauracyjną i minizoo.

    Ta supernowoczesna przebudowa na pewno zachęci pabianiczan do rodzinnego wypadu do łódzkiego ZOO.

    Udostępnij

    3 komentarze

    Możliwość komentowania została wyłączona.