• News will be here
  • W sobotę, 16 lipca, Towarzystwo Miłośników Dziejów Pabianic otworzyło w parku Słowackiego wystawę plenerową „Pabianice 1432. Sojusz polsko-husycki”. Wydarzeniu towarzyszył piknik średniowieczny.

    Pabianice kojarzone są dziś głównie z przemysłem włókienniczym. Rzeczywiście, przez wiele lat rozwijał się on prężnie w mieście nad Dobrzynką. Być może nie każdy wie, że również nasza lokalna „prowincja” stała się miejscem zawarcia międzynarodowego, znaczącego przymierza. Z wydarzeniami tego formatu potocznie kojarzymy przecież metropolie takie jak Warszawa, Kraków… A jednak taki przełomowy moment historyczny miał miejsce również w Pabianicach. Stało się to w trakcie wojny polsko-krzyżackiej z lat 1431-1435.

    Zawarty w 1432 roku w naszym mieście pakt między Władysławem Jagiełłą a wojskami husyckimi obejmował pomoc Czechów w walce z siłami krzyżackimi. W zamian za nią król Polski miał zadośćuczynić poniesione straty, a także zapłacić żołd – 12 groszy od kopii. Wyposażył ich również w uzbrojenie, zapewnił wyżywienie, a także ubiór oraz obuwie.

    Pabianiczanie w tym roku, czyli w 590. rocznicę tego wydarzenia, postanowili należycie je uczcić. W parku Słowackiego z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Dziejów Pabianic zorganizowana została wystawa plenerowa. W sobotę przedstawiono na niej szczegółowe okoliczności zawarcia paktu. Mieszkańcy zapoznać się mogli z postaciami związanymi z tym wydarzeniem. Ich życiorysy oraz znaczenie konkretnych osób (np. Marcina ze Sławska, Piotra z Bnina, biskupa poznańskiego Stanisława Ciołka czy też biskupa włocławskiego Jana Szafrańca) opisane zostały na poszczególnych planszach zawieszonych wokół Muzeum Miasta.

    Jarmark rozpoczął się o godz. 15.30 prelekcją Michała Bedy, prezesa TMDP, a jednocześnie autora wystawy. Powitał on przybyłych mieszkańców: – Witam prawdziwych miłośników naszego miasta, których nie zraziła deszczowa aura.

    Przybyli (starsi i młodsi) z uwagą wsłuchiwali się w opowieści przewodnika plenerowej wystawy. Oprócz najważniejszych informacji na temat wydarzenia historycznego słuchacze mogli poznać ciekawostki dotyczące samych Husytów, np. na temat konstruowanych przez nich wozów bojowych, gwarantujących sukces na polu średniowiecznej bitwy.

    Autor wystawy podkreślił: – Husyci byli mistrzami strategii wojennej. Konstruowali wozy bojowe, które spełniały przede wszystkim funkcje obronne przed atakiem nieprzyjaciela. Ustawienie w okręgu tychże pojazdów stanowiło doskonały element tej obrony, a jednocześnie było punktem wyjścia do rozpoczęcia ataku.

    Ciekawość uczestników jarmarku budziła obecność „białego punktu” na planie letniego zielonego parku. Był to namiot, w którym swoją opowieść skierowaną do mieszkańców Pabianic snuł… rycerz. Jednak nie oznaczało to wcale nagłego cofnięcia się w czasie do średniowiecza. Był to prezes grupy rekonstrukcyjnej Bractwa Rycerskiego Ziemi Sieradzkiej – Stanisław Muszyński. Opowiadał o uzbrojeniu rycerskim, a także obalał pewne mity na temat średniowiecznej broni: – Podstawowym przeznaczeniem miecza był nie atak na przeciwnika, a przede wszystkim jego ogłuszenie. Musiał być zatem lekki, aby łatwo było nim się posługiwać, i ważył niewiele ponad kilogram.

    Kontynuując swoją wypowiedź, dodał, że oryginał prezentowanej na jarmarku repliki średniowiecznego miecza znajduje się w muzeum w Nowym Jorku.

    Chętni uczestnicy jarmarku mogli również, bez względu na wiek, przymierzyć rycerski hełm i poczuć się jak średniowieczni wojownicy. Dowiedzieli się ponadto, jak masywne bywały elementy rycerskiej zbroi – hełm, ochraniający głowę walczącego to metalowy wytwór o wadze… blisko 5 kg, a rycerze pokryci byli zbroją mającą nawet 25 kg wagi!

    Podczas wydarzenia zorganizowane zostały również atrakcje skierowane do najmłodszych mieszkańców miasta. Dzieci mogły przez chwilę poczuć się jak prawdziwi średniowieczni skrybowie. Praktykę w zawodzie uzyskiwały, tworząc własnoręcznie dokumenty potwierdzające ich uczestnictwo w jarmarku.

    Jedna z najmłodszych uczestniczek Asia ze SP nr 13, biorąc aktywny udział w proponowanych zajęciach, bardzo „dorośle” skomentowała: – Tu jest bardzo fajnie, ale widziałam już takich rycerzy, gdy byłam na wycieczce w Malborku!

    Jarmark był świetną okazją dla wszystkich mieszkańców do poznania Pabianic sprzed wieków. Wydarzenie pozwoliło odkryć nieznaną wielu z nas stronę rodzinnego miasta jako miejsca rozgrywania się bardzo istotnych wydarzeń historycznych. Pabianiczanie mieli okazję zobaczyć fragment „innego świata” z czasów średniowiecznych, który znali jak dotąd jedynie z podręczników i opracowań historycznych.

    Wystawę będzie można oglądać jeszcze przez dwa miesiące.

    Jak się okazuje… i w naszych Pabianicach działa się historia!

    Karolina Lewicka

    foto: TMDP

    Udostępnij