• News will be here
  • Amerykańska producentka i aktorka pojawiła się w Pabianicach na planie najnowszego filmu Zbigniewa Gajzlera.

    W ostatnią niedzielę września kręcone były kolejne sceny filmu „Wygrana” w reżyserii Zbigniewa Gajzlera.

    Tym razem z udziałem bohaterki filmu Katarzyny Kowalskiej i Anny Bober Davis, producentki i aktorki, która zagrała przed laty u Francisa F. Coppoli w „DRACULI” i ma też na koncie udział w amerykańskich projektach telewizyjnych i teatralnych.

    – To było zderzenie planu amerykańskiego z planem mojego filmu WYGRANA – opowiada reżyser. – Scena, którą zagrała Ania, bardzo wiele wniesie dla całości obrazu. Nie ukrywam, że postanowiłem trochę przedefiniować kształt filmu od pierwotnej wersji, stąd udział wielu znakomitych postaci. Co nie zmienia faktu, że głównym motywem filmu pozostaje historia Kasi.

    Pracy na planie z naszym reżyserem zawsze towarzyszy wspaniała atmosfera.

    To niezwykła przygoda, która obfituje w ciekawe spotkania z niezwykłymi ludźmi – dzieli się wrażeniami Ewa Szulc, asystentka reżysera i aktorka w „Wygranej”.

    Amerykanka postanowiła osobiście stawić się na planie najnowszego filmu Gajzlera.

    – To była duża przyjemność gościć Anię. Bardzo dużo rozmawialiśmy o strategii promocji filmu w Stanach, ale nie tylko. Mam nadzieję, że to nie ostatnie spotkanie. W planach ciekawy temat, ale poczekajmy… – nie zdradza jeszcze szczegółów Zbigniew Gajzler.

    foto: zbiory prywatne

    Udostępnij