Popisał się dzisiaj brawurową jazdą 51-letni kierowca opla merivy. Po godzinie 10.00, prowadząc samochód po pijanemu, wjechał w dom na ulicy Konstantynowskiej.
51-latek jechał Konstantynowską w stronę Partyzanckiej. W pewnym momencie zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył w mitsubishi jadące od strony Partyzanckiej, po czym odbił na chodnik i uderzył w dom.
Kierowca opla wysiadł z samochodu o własnych siłach. Według świadków zdarzenia mocno się zataczał, co wskazywało na to, że jest pijany. Potwierdziło to badanie alkomatem: wydmuchał prawie 2,7 promila.