Cztery wozy straży pożarnej oraz karetkę pogotowia ratunkowego zadysponowano dzisiaj (6 lutego) o godzinie 10.56 na ulicę Reymonta.
W zgłoszeniu była informacja o mężczyźnie, który najprawdopodobniej zasnął na łóżku z papierosem. Pożar materaca sąsiedzi ugasili jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Druhowie w mieszkaniu na podłodze zastali 65-lokatora. Był przytomny, ale miał poparzenia lewej ręki, brzucha i klatki piersiowej (25 procent ciała).
Strażacy wynieśli z mieszkania nadpalony materac i przelali go wodą. 65-latkowi natomiast udzielili wsparcia psychicznego oraz założyli opatrunek hydrożelowy. Następnie poszkodowanego przekazano Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Przewieziono go do szpitala w Pabianicach.
W interwencji, która trwała 38 minut, udział wzięło 12 strażaków.