• News will be here
  • W czwartek, 22 września, w Urzędzie Stanu Cywilnego 16 par świętowało jubileusze długoletniego pożycia małżeńskiego. Piętnaście obchodziło złote gody, natomiast jedna celebrowała 65-lecie.

    Przeżyć ze sobą 50 czy 65 lat to nie lada wyczyn. Receptą na udane małżeństwo jest nie tylko miłość, ale przede wszystkim tolerancja.

    Żelazne gody (65 lat) świętowali Irena i Ireneusz Lucimińscy.

    Poznali się w pracy – w szpitalu w Tuszynku. Pani Irena była instrumentariuszką, pan Ireneusz – lekarzem internistą. Na pierwszą randkę poszli na spacer do lasu, właśnie w Tuszynku. Ślub cywilny zawarli w USC w Tuszynie, ślub kościelny w kościele w Szczańcu. Mają dwóch synów: Zbigniewa i Jacka, trzech wnuków: Andrzeja, Michała i Konrada, oraz prawnuczka Oskara. Pan Ireneusz w czwartek świętował podwójnie. Nie tylko 65-lecie pożycia małżeńskiego, ale również swe 87. urodziny. Pytając o receptę na długie pożycie małżeńskie i wspólne szczęście, jubilaci zgodnie odpowiedzieli, że jest nią tolerancja.

    Złote gody (50 lat razem) obchodzili: Maria i Jan Andrzejewscy, Genowefa i Jan Antoszczykowie, Marianna i Władysław Bartosowie, Mirosława i Bogdan Gamusowie, Janina i Henryk Jachemczakowie, Teresa i Stanisław Jasitczakowie, Małgorzata i Henryk Kamińscy, Helena i Andrzej Makowscy, Wiesława i Zenon Mereczowie, Anna i Marian Milerowie, Krystyna i Czesław Nowaccy, Barbara i Kazimierz Piątkowscy, Jadwiga i Sławomir Wosiowie, Halina i Kazimierz Wójcikowie oraz Anna i Andrzej Zieziulowie.

    Udostępnij