• News will be here
  • Sceny jak z filmu rozegrały się dzisiaj przed godziną 14.00. Na skrzyżowaniu Łaskiej z 15. Pułku Piechoty Wilków zderzyły się volkswagen polo i infiniti, po czym ten drugi dachował.

    Zanim jednak doszło do wypadku, okazało się, że kierowca infiniti uciekał przed policją. Jak dowiedziało się Nowe Życie Pabianic, kierujący infiniti najpierw stał przed sklepem na skrzyżowaniu Wileńskiej i Śniadeckiego. Podobno dziwnie się zachowywał. Kilka osób zatrzymało przejeżdżający tamtędy patrol policji z prośbą o wylegitymowanie go. Ten jednak na widok policjantów natychmiast zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. 30-letni pabianiczanin z ogromną prędkością gnał ulicami Pabianic aż do 15. Pułku Piechoty Wilków. Wyjeżdżając na ulicę Łaską, nie ustąpił jednak pierwszeństwa przejazdu prawidło jadącej kobiecie w volkswagenie polo. Uderzenie było na tyle silne, że kierujący infiniti dachował, po czym zatrzymał się na przydrożnej barierce. Na miejsce natychmiast przyjechało kilka radiowozów policji, straż pożarna i pogotowie.

    Kierującego infiniti z samochodu wyciągnęli strażacy. Zachowywał się bardzo dziwnie. Doprowadzono go do karetki pogotowia, po czym pod eskortą policji przewieziono do pabianickiego szpitala. Kierującej volkswagenem, jak i pasażerce, na szczęście nic się nie stało.

    Będący na miejscu policjanci powiedzieli nam, że wczoraj wieczorem ten właśnie samochód brał udział w kolizji, po czym kierujący uciekł.

    W miejscu wypadku są duże utrudnienia. Ruchem kieruje policja.

     

    Udostępnij