Najpierw pili razem alkohol. Kiedy gospodarz obraził partnerkę jednego z gości, doszło do awantury. Dwóch 37–latków dotkliwie pobiło 65–letniego właściciela mieszkania, a następnie zostawiło go bez pomocy.
21 lipca w godzinach wieczornych w mieszkaniu przy ul. Mielczarskiego trwała libacja alkoholowa. Podczas zakrapianego spotkania pomiędzy 65–letnim gospodarzem a jego dwoma kolegami doszło do kłótni. Właściciel mieszkania obraził partnerkę jednego z biesiadników. Dwóch 37–latków zaatakowało gospodarza. Bili go pięściami po całym ciele i głowie, a następnie pozostawili bez pomocy. Dotkliwie pobity trafił do szpitala.
– Nie chciał jednak zdradzić personaliów swoich oprawców. Funkcjonariusze, znając środowisko przestępcze, ustalili, kto pobił pabianiczanina – mówi Ilona Sidorko z KPP Pabianice.
Do zatrzymania agresorów doszło 26 lipca. Usłyszeli zarzuty pobicia, w wyniku którego nastąpił ciężki uszczerbek na zdrowiu. Za ten czyn grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Jeden ze sprawców działał w warunkach recydywy. Decyzją prokuratora podejrzani zostali objęci policyjnym dozorem.