Do bardzo groźnego wypadku doszło we wtorek, 22 września, przed godziną 21.00 w Prusinowiczkach (gmin Lutomiersk). Skoda felicia uderzyła w kilka drzew, po czym dachowała. Dwie osoby trafiły do szpitali w Pabianicach i w Łodzi.
Na miejsce wypadku pojechali druhowie z PSP Pabianice i OSP Lutomiersk, policjanci z Pabianic i Konstantynowa oraz trzy karetki pogotowia z Pabianic, Konstantynowa i z Poddębic. Okazało się, że na prostym odcinku drogi skoda felicia zjechała na pobocze, uderzyła w kilka drzew i dachowała.
– W rozbitym samochodzie znajdowała się młoda kobieta. Była nieprzytomna, ale miała zachowane funkcje życiowe – mówi mł. kpt. Szymon Giza, rzecznik prasowy PSP Pabianice.
Po wydobyciu kobiety z pojazdu druhowie przetransportowali ją do karetki. 21-latkę w ciężkim stanie przewieziono do szpitala w Łodzi.
Nieopodal pojazdu na poboczu leżał ranny drugi pasażer skody. Uskarżał się na ból nogi. 31-latka przewieziono do pabianickiego szpitala.
Z relacji świadków wynikało, że kierujący pojazdem oddalił się do lasu.
– Rano zatrzymano mężczyznę, który także podróżował tą skodą. Ukrywał się w lesie. Na obecną chwilę ustalamy, kto kierował pojazdem – mówi podkom. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy pabianickiej policji.
foto: OSP Lutomiersk