• News will be here
  • Zbigniew Gajzler pracuje nad najnowszym swym filmem pt. WYGRANA.

    Ma to być naprawdę mocny dokument.

    – Tym razem opowiem o odważnej kobiecie. To Katarzyna Kowalska, która dzięki silnej woli, pomimo wielu trudności wyszła z nałogu alkoholowego. To bardzo bolesny okres, który odciska piętno w psychice na długie lata – mówi Zbigniew Gajzler.

    I kiedy wydawało się, że można już oddać się spokojowi życia, nagle jak zza rogu pojawia się… rak. Dzięki szybkiej reakcji i wyzbycia się niemal wszystkiego bohaterce udaje się najgorsze zażegnać.

    Reżyser pozyskał właśnie patrona medialnego dla „Wygranej”. To artystka Halina Rosa, wydawca i szefowa magazynu DESIGNER w Sztokholmie, i jej Fundacja Wspierania Kultury i Współpracy Międzynarodowej. Muzykę do filmu napisze mistrz Michał Lorenc. Operatorem zdjęć jest pabianiczanin Witold Szulc, na stałe współpracujący z Gajzlerem.

    – Być wiarygodnym to wielka sztuka. W tym filmie również odpowiadam za kostiumy i charakteryzację, w tym swojej, co zobaczymy na ekranie. Długie lata spędzone na wielkich planach zdjęciowych i tego co doświadczyłem dziś się przydają, a to jeszcze nie wszystkie moje umiejętności – zdradza nam z uśmiechem reżyser. 

    Otrzymaliśmy właśnie kilka zdjęć z planu. Na jednym z podwórek przy ul. św. Jana zaroiło się od kobiet. Na planie filmowym gościły – oprócz reżysera – Wiesława Różańska, Ewa Szulc, Anna Skurnica, Katarzyna Kowalska.

    – A to jeszcze nie wszystkie kobiety mojego filmu. Jest jeszcze wiele scen do nakręcenia – powiedział ucharakteryzowany Zbigniew Gajzler.

    Premierę swego filmu przewiduje w 2022 roku.

    foto: zbiory własne

    Udostępnij