• News will be here
  • Policja skierowała do prokuratury wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec pabianiczanina, który włamał się do domków letniskowych i altan na ogródkach działkowych. Postawiono mu 22 zarzuty.

    7 lutego około godz. 16.30 na pabianickie stanowisko kierowania wpłynęło zgłoszenie o włamywaczu na działkach przy ul. Szpitalnej. Zgłaszający powiadomił policjantów, że podejrzewany mężczyzna ucieka w kierunku ul. Piotra Skargi.

    Mundurowi zauważyli opisanego mężczyznę i biegnącego za nim zgłaszającego. Zablokowali sprawcy drogę ucieczki. Został zatrzymany. Mężczyzna był pobudzony i nerwowy. Nie wykonywał poleceń mundurowych. Został obezwładniony i dowieziony do jednostki policji – relacjonuje podkom. Ilona Sidorko. – Jak się okazało, 36-latek wybijał okna w domkach letniskowych i wynosił wartościowe rzeczy. Tym razem nie zdążył zabrać mienia, bo udaremniła to interwencja jednego z właścicieli, który wezwał stróżów prawa. Kryminalni ustalili, że ten sam mężczyzna włamał się kilka dni wcześniej do kaplicy cmentarnej. Wtedy ukradł wzmacniacz elektroniczny.

    36-latek w przeszłości był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił przedstawić podejrzanemu aż 22 zarzuty. Swoje zachowanie tłumaczył nadmiarem wypitego alkoholu i chęcią szybkiego zarobku.

    Śledczy skierowali do prokuratury wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Za popełnione w warunkach recydywy przestępstwo może grozić mu kara do 15 lat pozbawienia wolności – informuje funkcjonariuszka. – Mężczyźnie, który zgłosił sprawę dziękujemy za udzieloną pomoc.

    Udostępnij