Drzewka owocowe przy Netto na Zamkowej (na zdjęciu) to temat rzeka. Mieszkańcy narzekają, że powinno się je wyciąć. Szykuje się piękna, nowa ulica, a tu rozgniecione, zgniłe owoce i masa os. Szkoda tych nowych płyt chodnikowych, zaraz będą brudne i zniszczone. Czy naprawdę nie można nic z tym zrobić? Ani to ładne, ani pożyteczne…
Odpowiada Andrzej Barański, dyrektor ZDM: – Teren oraz drzewka na nim rosnące stanowi pas drogowy, który został przekazany wykonawcy inwestycji. W związku z powyższym do czasu zakończenia realizowanej tam inwestycji ZDM nie ma możliwości podejmowania jakichkolwiek działań.
Mówi Agnieszka Pietrowska, naczelnik wydziału ochrony środowiska UM: – Drzewa te rosną w pasie drogowym, którego zarządcą jest Zarząd Dróg Miejskich i to Zarządca będzie uzyskiwał ewentualne zezwolenie na wyrażenie zgody na ich usunięcie od Starosty Powiatowego, po uprzednim uzgodnieniu z wydziałem infrastruktury technicznej i komunikacji, czy prowadzona inwestycja tramwajowa obejmuje ten teren i czy jest on rozwiązany projektowo w zakresie projektu.
czyli wiadomo że nic nie wiadomo. jak zwykle!!! a problem jak był tak jest ciągle…
Też mam dość tych rozmaślonych owoców. Syf i nic więcej. Wyciąć to w ch….!!!
mam dość tego tematu. ile można to zgłaszać i się prosić o interwencje? czy ktoś w końcu coś z tym robi? te drzewka są brzydkie a jak owocują to robi się bałagan. drogie władze zróbcie coś!
Fakt, też zauważyłem ten problem. Byłem zdziwiony, że remont, a te drzewa dalej stoją niewycięte. Komu to potrzebne?
Te drzewka ani ładne ani pożyteczne?
Pfff
Jak kwitną są pożyteczne! Dla zapylaczy! Owoce- dla ptaków.
Każda zieleń jest korzystna!
Cały świat dąży do tego, by była jak największa bioróżnorodność, szanuje sie i dba o to, co jest, leczy się chore drzewa, dosadza, by było ich jak najwięcej, ale nie w Polsce. Tutaj tylko ciąć, betonoza i tujoza. Szyszko- szkodnik pokazał, że można i teraz: hulaj dusza piekła nie ma. Nie tylko Puszcza Białowieska czy Karpacka, po prostu rżnąć wszystko, bo uwaga…owocuje i śmieci…
Zamiast wydawać kasę na usunięcie i zagospodarowania tego terenu od nowa, proponuję te pieniądze przeznaczyć na posprzątanie, wtedy gdy przejrzałe owoce spadają.
wszyscy krzyczą, żeby wyciąć a gdzie ekologia i ochrona środowiska ? nagle wszyscy zapomnieli ?