• News will be here
  • St. sierż. Sylwester Baranowski z pabianickiego wydziału dochodzeniowo-śledczego będąc po służbie rozpoznał sprawców kradzieży. Jeden z nich okazał się być nieletnim uciekinierem z młodzieżowego ośrodka wychowawczego.

    Sporego pecha mieli dwaj mężczyźni, którzy 22 marca po godz. 17.00 w sklepie przy ul. Łaskiej spotkali robiącego zakupy policjanta. Wygląd jednego z nich odpowiadał wizerunkowi z nagrań monitoringu, które funkcjonariusz wcześniej przeglądał do sprawy kradzieży.

    Starszy sierżant Sylwester Baranowski był już po służbie, jednak nawet w czasie wolnym nie stracił czujności. Natychmiast skontaktował się z dyżurnym, który na miejsce skierował patrol policji. Obserwował podejrzanego mężczyznę, do którego dołączył drugi. Mundurowy rozpoznał jako sprawcę kradzieży również jego. Po kilku minutach obydwaj opuścili sklep. Policjant wyszedł za nimi, cały czas ich obserwując. Mężczyźni weszli do kolejnej placówki handlowej. Kiedy wychodzili ze sklepu, funkcjonariusz podszedł do obserwowanych osób i okazał legitymację służbową. Na miejsce dojechał wówczas patrol policji – relacjonuje sierż. szt. Agnieszka Jachimek z KPP Pabianice.

    Okazało się, że jednym z mężczyzn jest 24-latek, który odpowie za kradzieże w kilku pabianickich sklepach. Konsekwencji nie uniknie także jego 16-letni towarzysz, który kilka dni wcześniej uciekł z młodzieżowego ośrodka wychowawczego znajdującego się w województwie opolskim.

    Nieletni również jest podejrzany w sprawie licznych kradzieży. Został przewieziony przez policjantów do policyjnej izby dziecka. Następnie trafił do placówki, w której będzie przebywał na mocy decyzji sądu rodzinnego – dodaje funkcjonariuszka.

    foto: policja

    Udostępnij