• News will be here
  • 21 lutego w parku Słowackiego odbyła się inauguracja „Biblioteki pod chmurką”.

    Przy wdzięcznej „budowli” ustawili się: prezydent Grzegorz Mackiewicz, radna Małgorzata Grabarz, naczelnik wydziału oświaty Waldemar Boryń oraz Marzena Litman, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej.

    Spotkanie rozpoczęła Małgorzata Grabarz: – Rok temu zakiełkował mi w głowie pomysł, żeby w naszych parkach postawić, jak wstępnie to nazwałam, „parkową bibliotekę”. Z tym pomysłem udałam się do pana prezydenta, który zaakceptował go. Znalazłam sponsora, który początkowo zrobił dwie takie biblioteczki. Był to Sławomir Skiba, ten sam, który wykonał stojące przy Urzędzie Miejskim oraz na Lewitynie serca. Wcześniej ustaliłam z panem prezydentem lokalizacje. Park Słowackiego to naprawdę dobre miejsce, dużo ludzi siedzi i spaceruje przy fontannie, w tym rodzice z dziećmi. Druga lokalizacja to Lewityn, gdzie również w okresie wiosenno-letnim jest dużo ludzi.

    Inicjatywa była ustalona z Miejską Biblioteką Publiczną, która stworzyła także możliwość uzupełniania książek w plenerowej biblioteczce. Marzena Litman dodała, że to spełnienie pabianickich bibliotecznych marzeń. Wcześniej odbywał się m.in. „bookcrossing”, czyli wymiana książek, np. w autobusach MZK. Jak zapewniła, akcja cieszyła się dużą popularnością. Teraz przyszedł czas na takie działania w parku Słowackiego.

    – Dziś mamy Dzień Języka Ojczystego (21 lutego), a dbałość o niego zaczyna się przecież od czytania. Biblioteki pod chmurką to takie nowe filie Miejskiej Biblioteki Publicznej – zaznaczyła pani dyrektor.

    Jeszcze przed oficjalnym otwarciem biblioteczki pojawiły się jej zdjęcia w mediach społecznościowych opatrzone samymi pozytywnymi komentarzami. Przez pierwsze dwa tygodnie w biblioteczce w parku Słowackiego było sto książek i już zniknęły. W planach dołożenie kolejnych czterdziestu. W dużej mierze to pozycje dla dzieci.

    Jak zaznaczył prezydent, mieszkańcy powinni też pamiętać o oddawaniu ich.

    – To tylko od nas, pabianiczan, zależy, czy będziemy umieli z tej „Biblioteki pod chmurką” korzystać – powiedział Grzegorz Mackiewicz.

    Zgromadzeni zachęcali do oddawania książek, które „zalegają” w naszych domach na półkach, a mogłyby zasilić plenerową bibliotekę. Z pewnością dobrą okazją do tego będą wiosenne porządki.

    – Duża część księgozbioru to dary od czytelników. Każdy z egzemplarzy umieszczonych w bibliotekach pod chmurką opatrzony jest specjalną wklejką – mówiła Marzena Litman.

    Po czym uroczyście zieloną plenerową biblioteczkę otworzyły, zrywając z niej piękną białą kokardę, Marzena Litman i Małgorzata Grabarz. Wraz z prezydentem zasiliły ją kolejnymi książkami, m.in. dla dzieci, historycznymi i kryminałami.

    Udostępnij