• News will be here
  • W nocy z soboty na niedzielę, 30/31 marca, musimy po raz kolejny przesunąć wskazówki zegara o godzinę do przodu. Będziemy spać krócej. „Wydłuży się” za to dzień.

    W Unii Europejskiej na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca. Mówi o tym obowiązująca bezterminowo dyrektywa z 2001 roku. W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie premiera.

    Ustalenie czasu letniego zostało wprowadzone przez państwa europejskie w ubiegłym wieku. Jego celem było m.in. oszczędzanie energii, w szczególności w czasie wojny i podczas kryzysu naftowego w latach 70. Od 1980 roku stopniowo przyjmowano przepisy znoszące rozbieżne harmonogramy krajowych zmian czasu. W Polsce zmiana czasu została wprowadzona pierwszy raz w międzywojniu, a następnie w latach 1946-1949 i 1957-1964. Od 1977 roku stosuje się ją nieprzerwanie.

    Od wielu lat trwa dyskusja nad zniesieniem zmiany czasu.

    W 2019 opowiedział się za tym Parlament Europejski. Postulowano, by zmiana czasu w marcu 2021 była ostatnią zmianą w tych krajach UE, które wybiorą na stałe czas letni. Unijne stolice, w tym Warszawa, nie podzieliły jednak tego stanowiska. Projekt trafił do prac na poziomie grup roboczych. Po 2020 roku, gdy na świecie zapanowała pandemia koronawirusa i wybuchła wojna, ustała korespondencja między krajami w tej sprawie.

    Najbliższa zmiana czasu – z zimowego na letni – przypada więc nam na tegoroczne święta wielkanocne.

    Udostępnij