• News will be here
  • Lewica zainaugurowała zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o legalnym przerywaniu ciąży.

    6 lutego przed SDH-em odbyła się konferencja prasowa Lewicy z udziałem: koordynatora Wiosny w okręgu 11 Michała Pietrzaka, posła Tomasza Treli, działaczki pabianickiej Lewicy Joanny Michalskiej-Szmytke oraz Manii Śliwińskiej, działaczki łódzkiego stowarzyszenia Dziewuchy Dziewuchom. Projekt ustawy opracował komitet Legalna Aborcja. Bez Kompromisów.

    – Zbieramy podpisy, dlatego że PiS ma taki standard i sposób działania: projekty ustaw, które składa opozycja, są nierozpatrywane, a zgodnie z prawem i zgodnie z zasadą wszystkie projekty, które podpiszą obywatele, trzeba rozpatrzyć – powiedział Tomasz Trela. – My, jako przedstawiciele Lewicy, chcemy, żeby w polskim parlamencie była dyskusja i mówimy bardzo wyraźnie: prawo do aborcji, to prawo obywatelskie każdego człowieka.

    Joanna Michalska-Szmytke zwróciła uwagę na odpowiedzialność, jaka zrzucana jest na kobiety.

    – Prawa człowieka to również prawa kobiet. Chcemy je urzeczywistnić poprzez sprawiedliwość płciową, społeczną, ekonomiczną oraz reprodukcyjną – mówiła działaczka.

    Mania Śliwińska podkreślała, że aborcja powinna być indywidualną decyzją kobiet, nie kościoła czy rządu.

    – Nieważne co mówi prawica, ale aborcja była, jest i będzie. Zaostrzenie ustawy aborcyjnej sprawia, że biedniejsze kobiety mają utrudniony dostęp do tego zabiegu, a bogate i tak, jeśli zechcą, wyjadą na Zachód, i się jemu poddadzą – stwierdziła. – Dlatego walczymy o to, aby każda kobieta miała prawo do bezpiecznej aborcji i nie była z tego powodu oceniana.

    Zebrani zaprezentowali projekt ustawy o bezpiecznym przerywaniu ciąży i innych prawach reprodukcyjnych.

    – W Polsce przerwanie ciąży nadal jest tematem tabu, co w krajach zachodniej Europy jest po prostu niezrozumiałe. A przecież jest to zwykły zabieg medyczny, który niejednokrotnie kobietom ratuje życie – grzmiał Michał Pietrzak. – My w Pabianicach protestujemy przeciwko wyrokowi TK od października i często zarzuca nam się, że tylko krzyczymy na ulicach, a nic z tego nie wynika. Otóż wynika!

    foto: Joanna Pietrzak

    Udostępnij