• News will be here
  • 21 listopada (poniedziałek) w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie autorskie z Łukaszem Barysem – pabianiczaninem, autorem nagrodzonej powieści „Kości, które nosisz w kieszeni”. Tym razem młody literat wprowadzał słuchaczy w świat swojej najnowszej książki „Jeśli przecięto cię na pół”.

    Pisarz, w ramach promocji najnowszej książki, odbył już spotkania autorskie w takich miastach jak Opole, Kędzierzyn-Koźle czy też Gorlice. Przed sobą ma jeszcze między innymi spotkania z czytelnikami z Ełku czy też Brzegu.

    W opinii czytelników najnowsza powieść Barysa jest dziełem dojrzalszym od „Kości, które nosisz w kieszeni”. Autor stwierdził, że proces jej tworzenia był odmienny.

    – „Kości, które nosisz w kieszeni” pisałem, zaczynając od środka powieści, później opracowywałem rozdziały końcowe, a dopiero jako ostatnie – początkowe wątki książki. W przypadku „Jeśli przecięto cię na pół” wszystkie wątki poruszałem po kolei – mówił na spotkaniu.

    Słuchacze dowiedzieli się, że w porównaniu z debiutem powieściowym, promowana w poniedziałek książka jest spójniejsza, zawiera więcej treści, a autor miał wciąż nowe pomysły na kolejne wątki i sceny.

    – Muszę przyznać, że powieść w pewnym momencie zaczęła… „puchnąć”. Jednak jako czytelnik sam lubię dłuższe książki, o objętości optymalnie 300-400 stron – opowiadał.

    Ponadto, jak przyznał autor, w recenzjach poprzedniej powieści wielokrotnie pojawiały się głosy czytelników, którzy czuli niedosyt treści.

    W najnowszej książce można odnaleźć podobne wątki, jakie poruszane były w słynnych już „Kościach…”. Po raz kolejny przeczytamy o młodości, dorastaniu, a także prowincji. Wieś przedstawiona jako tło fabuły przypomina właśnie okolice Pabianic. Inspirację stanowiła jednak nie tylko topografia otoczenia naszego miasta. Były nią również sytuacje losowe.

    – Jedną z inspiracji do powstawania kolejnych wątków powieści było dla mnie również tornado, które przeszło tego lata między innymi przez pabianicki cmentarz – powiedział Barys.

    Książka jest również obrazem podmiejskiej wsi jako przestrzeni zarówno „magicznej”, jak i boleśnie realistycznej, czyli miejsca, w którym trzeba było przecież ciężko pracować.

    Miłośnicy książek wysłuchali wielu ciekawostek dotyczących głównego bohatera powieści Marcela, a także… mieli możliwość ustosunkowania się do wielu krzywdzących stereotypów, o jakich pisze Barys w swojej książce.

    – Często myśli się o ludziach z małych miast i wsi jako o „kretynach”. W mojej powieści bohaterowie czują się wyobcowani, ich pragnieniem są podróże autostradami, a także bycie takimi jak wykreowani w mediach społecznościowych celebryci. Jednocześnie nie chcą opuszczać wsi, w której się wychowali, którą znają od zawsze. To są właśnie te sprzeczności, tytułowe „przecinanie na pół”…

    A czy sam autor również spotkał się bezpośrednio z „cięciem nożem” opinii publicznej? Otóż… niestety, tak. Jak przyznał, wielu dziennikarzy było bardzo zdziwionych tym, że… mieszka w tak „prowincjonalnych” Pabianicach.

    Najnowsza książka jest oceniana dobrze przez krytyków i internautów. Zapytany o plany na przyszłość, stwierdził, że najbliższa powieść ukaże się być może w 2024 roku.

    Zwieńczeniem wieczoru i niezwykłym osobistym spotkaniem w bibliotece była możliwość otrzymania autografu autora w zakupionych wcześniej przez pabianiczan książkach.

    W trakcie spotkania Łukasz Barys otrzymał szczególne życzenia od zgromadzonych. Jednym z nich było to, aby jego książki zostały kiedyś zekranizowane!

    I właśnie tego i kolejnych sukcesów literackich powinniśmy życzyć utalentowanemu pisarzowi z Pabianic!

    Udostępnij