• News will be here
  • 41-letni mieszkaniec Konstantynowa Łódzkiego wpadł w ręce policji. Przewoził tonę krajanki tytoniowej oraz kradzione elektronarzędzia.

    W środę, 10 czerwca, około południa policjanci z Oddziału Prewencji Policji z Łodzi zauważyli na ulicy Szczecińskiej w Łodzi dostawcze iveco. Pojazd miał zbity klosz jednego z tylnych świateł. To wzbudziło zainteresowanie mundurowych. Funkcjonariusze postanowili skontrolować samochód i za pomocą sygnałów świetlnych i dźwiękowych dali znak kierowcy do zatrzymania się w najbliższym bezpiecznym miejscu. Już po kilku minutach czujność stróżów prawa okazała się trafna.

    – W samochodzie mężczyzna przewoził w workach jutowych krajankę tytoniową. Łącznie policjanci zabezpieczyli tysiąc kilogramów towaru bez polskich znaków akcyzy skarbowej – mówi asp. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy pabianickiej policji. – Uszczuplenie skarbu państwa z tytułu niezapłaconego podatku to ponad 802 tysiące złotych.

    To nie był jednak koniec. Miedzy workami 41-latek ukrył elektronarzędzia, które, jak się okazało, pochodziły z przestępstwa. Mieszkaniec Konstantynowa Łódzkiego został zatrzymany. Usłyszał już zarzuty z Kodeksu Karnego Skarbowego oraz paserstwa. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawca był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa. 12 czerwca podejrzany został objęty policyjnym dozorem.

     

    Udostępnij