Zamkowa jak nowa, własny dom, syn, szczur lub pies – o tym marzą pabianiczanie, a utrwalili to na ścianie przy SDH-u.
12 maja odbył się happening pt. „Mural marzeń”. Koncepcja była prosta. Na ścianie pabianicki artysta „Kruk” namalował wielki mural z napisem MARZENIE. W środku hasła mieszkańcy naszego miasta mogli wpisać swoje najskrytsze pragnienia. Wcześniej przeszli szybką lekcję, jak malować sprayem.
Pierwsze marzenie wpisał prezydent Grzegorz Mackiewicz. Na muralu dumnie prezentuje się jego hasło: „Zamkowa jak nowa”.
– Mam nadzieję, że wszystkie wasze marzenia, nawet te najskrytsze, spełnią się – rozpoczął akcję włodarz miasta.
Pabianiczanie zaczęli wpisywać swoje marzenia. Zmieściło się ich kilkadziesiąt. Przy marzeniu prezydenta pojawił się dopisek mieszkanki, która pragnie, by również Stary Rynek przeszedł renowację. Marzenia były różnego kalibru, od tych najprostszych, tj. pragnienia posiadania psa, szczura, domu, pianina czy mieszkania, po bardziej ambitne, takie jak: wydanie własnej płyty, zaśpiewanie w Operze Leśnej czy powrocie do Afryki. Pojawiły się także pragnienia uśmiechu dla wszystkich, zdrowia dla dziecka, upragnionego wnuka czy wyczekiwanego syna oraz taty w domu.
Na koniec akcji, by marzenia się spełniły, wypuszczono balony do nieba. Autor happeningu wpisującym marzenia dał swoją wizytówkę. Kiedy ich najskrytsze pragnienia się spełnią, marzenie na muralu zostanie wpisane na czerwono.
Podczas sobotniej akcji można było skosztować minihamburgerów, wody z sokiem, waty cukrowej. Najmłodszych marzycieli z naszego miasta zabawiali wolontariusze „Agrafki”.