Trzy ostatnie afrykańskie wyprawy były tematem spotkania „W Afryce Południowej i Wschodniej” z Mariuszem Łaniewskim, które zorganizował Klub Podróżnika PTTK w Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Pabianiczanin Mariusz Łaniewski dał się poznać jako miłośnik Czarnego Lądu. Podróżnik ma już na koncie 19 wypraw do 31 afrykańskich państw.
– Dwa lata temu, jeszcze przed wirusem, udało mi się wybrać do RPA, Lesotho i Zimbabwe. Pomimo wielu dotychczasowych wyjazdów, dopiero wtedy po raz pierwszy udało mi się zobaczyć geparda – opowiadał w piątek Łaniewski.
Podróżnik najbardziej zachwycił się formacjami skalnymi w Parku Narodowym Matopo. Wśród przedstawicieli fauny spotyka się tam łagodne, białe nosorożce, do których można blisko podejść.
– Kilka miesięcy później poleciałem sam do Lesotho, kraju, do którego mam sentyment. Zwiedziłem wtedy również RPA, a szczególnie Kapsztad i okolice. Powrót do Polski w czasach pandemii to już dłuższa opowieść – mówił.
Ostatni wyjazd był w marcu bieżącego roku, a kierunek – Tanzania. W Parku Narodowym Ngorongoro fotografował żyrafy, zebry i lwy. Niezapomniane wrażenia…
– W listopadzie wyruszam do Malawi. Czarny Ląd wiele lat temu mnie oczarował i… nie mogę przestać o Afryce myśleć – wyznał szczerze.
foto: Ol., zbiory prywatne