Wiosna, czyli czas na generalne porządki. Rozpoczęto je również na terenie naszego miasta, o czym mówiono w trakcie wczorajszej (13 kwietnia) konferencji prasowej.
Przed ratuszem pojawili się: prezydent Grzegorz Mackiewicz, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Andrzej Barański, naczelnik wydziału ochrony środowiska UM Agnieszka Pietrowska, wiceprezydent Marek Gryglewski, komendant straży miejskiej Tomasz Makrocki oraz radna miejska Dorota Pędziwiatr.
– W tym roku w sposób szczególny przyłożyliśmy się do porządków wiosennych. Było to nie tylko uprzątnięcie 2000 ton piasku, który wysypaliśmy w okresie zimowym na nasze drogi. Nadrobiliśmy również zaległości z lat poprzednich, w szczególności z 2022 roku, gdy zdecydowanie nie byliśmy zadowoleni z jakości wykonywanych usług – rozpoczął konferencję prezydent Grzegorz Mackiewicz. – W tym roku w zakresie powierzonych zadań wszystkie wydziały przygotowały koncepcje zamiatania i sprzątania miasta. Dotyczy to dróg, chodników, parków, placów zabaw, przystanków komunikacji miejskiej, jak i egzekwowania spełniania przez mieszkańców obowiązków utrzymania czystości. W tym roku nie zamawialiśmy określonej ilości zamiatania, czyszczenia, postawiliśmy na efekt. W związku z tym oczekujemy od firm, które wygrały przetarg i zobowiązały się do utrzymania czystego miasta bez względu na to, ile pracy będą musieli włożyć w utrzymanie porządku.
Kwestię utrzymywania porządku na pabianickich drogach podjął dyrektor Andrzej Barański: – W ramach ogólnego sprzątania miasta będzie uporządkowanych po zimie 70 kilometrów ulic i około 90 kilometrów chodników. Po zimowym zamiataniu ulic chcemy oczyścić wpusty uliczne i uszczelnić te, które są niedrożne. W maju, gdy trawa będzie już zdatna do skoszenia, wszystkie pasy drogowe zostaną wykoszone, zarówno wzdłuż dróg utwardzonych, jak i dróg nieutwardzonych. Jednocześnie sprzątanie będzie cykliczne, w zależności od potrzeb miasta. Ważne jest to, że ustawa nakłada na właścicieli nieruchomości obowiązek utrzymania w czystości zjazdów oraz chodników graniczących z ich posesją. Bez współpracy z mieszkańcami trudno będzie utrzymać czystość.
Następnie głos zabrała naczelnik Agnieszka Pietrowska: – Jeśli chodzi o tereny zielone, parki i skwery, w tym roku inaczej podeszliśmy do przedmiotu zamówienia. Zostało ono podzielone na cztery rejony i zostanie zrealizowane przez dwóch wykonawców. Rozpoczęły się już typowo porządkowe prace w parkach. 11 kwietnia ruszyła akcja sprzątania pozimowego. Przede wszystkim wywóz liści. Niebawem rozpoczniemy pielęgnację zieleni. Jesteśmy już po przeglądzie placów zabaw i siłowni plenerowych, zostały przeprowadzone wszystkie konieczne naprawy i konserwacje. Niedługo będziemy zamykać duże przedsięwzięcie w parku Wolności. Od końca lutego trwają tam prace dotyczące porządkowania wszystkich wywrotów drzew. Później będziemy porządkować wszystkie samosiewy wzdłuż asfaltowych alejek. Prace porządkowe będą też związane z modernizacją drogi dojazdowej. Następnie przejdziemy na tereny zielone.
Kolejnym elementem sprzątania Pabianic jest mycie ławek i wiat (126 przystankowych i 8 rowerowych). Taka akcja będzie odbywała się trzy razy w roku. Pilnowaniem przestrzegania prawa zajmie się straż miejska wyposażona w dron, fotopułapki i monitoring.
– Zdecydowanie łatwiej jest utrzymać porządek, kiedy sami będziemy o niego dbać. W mieście jest rozstawione ponad 600 koszy na śmieci, kolejne będą dostawiane w ramach projektu, więc będzie ich ponad 700. Jeżeli punkt na ulicy Warzywnej będzie zapełniony, można w piątki wygospodarować kolejny dzień, w którym można byłoby przynosić tam śmieci. Nie będzie trzeba śmieci, takich jak opony czy gruz, wyrzucać do lasów, w okolice ścieżek rowerowych czy też nowych inwestycji. Są wyznaczone do tego miejsca. Utrzymujmy czystość w mieście wspólnie! – zaapelował prezydent.
Budżet na wszystkie omawiane inwestycje to blisko milion złotych.
Ja pitole, konferencja prasowa w sprawie sprzątania. Nie ma ważniejszych tematów? Chyba też muszę zrobić taką konferencje i opowiedzieć jak sprzątam swój dom i swoje podwórko. Panie Prezydencie trochę powagi. Weż się Pan za wykonawców miejskich remontów. Wszędzie zostawiają taki syf, że głowa mała. I może jakieś kosze proszę postawić na Zamkowej, śmieci latają po całym mieście. Na prawdę musimy czekać na oficjalne zakończenie remontu, żeby śmietniki postawić? Wszędzie coś zaczęte i nieskończone, pozostawiane śmieci, góry ziemi, rozjeżdżone drogi. To nie zachęca mieszkańców do „współpracy”. Przecież i tak jest syf, to po co się starać. No taka mentalność. Tak nie powinno być. Mieszkańcy niestety biorą przykład z gospodarza (Prezydenta).