Dobrze jest znać dobrego fachowca. Można go polecać innym, a on nigdy nie odmówi pomocy.
Takimi fachowcami są Piotr Zych oraz Szymon Józefiak, prowadzący sklep ze sprzętem AGD przy ul. Rzgowskiej 220.
Wszystko zaczęło się od pasji Piotra, a właściwie jego taty Grzegorza, który rozpoczął swoją działalność 20 lat temu od napraw mniejszego AGD, np. czajników. Syn naprawami zajął się już, chodząc do szkoły – było to blisko 12 lat temu.
Obecnie Piotr i Szymon mogą pochwalić się dużym doświadczeniem oraz wiedzą w swojej branży. Dzięki temu, że są ludźmi młodymi, otwartymi na zmiany technologiczne, nie są im straszne „nowinki” dotyczące współczesnej elektroniki.
– Często przyjeżdżają do nas klienci właśnie z niedziałającą elektroniką. My przekazujemy ją naszemu elektronikowi i… zaczyna działać! – przyznają.
Sklep przy Rzgowskiej, który odwiedziliśmy, jest prawdziwą „skarbnicą” pralek, lodówek, itp.
W trakcie rozmowy zapytaliśmy o kilka kwestii dotyczących napraw sprzętów z pabianickich gospodarstw domowych.
Jakie sprzęty są przez nich najczęściej naprawiane? Jak zapewniają fachowcy, przez cały rok są to pralki. Latem wyjątkowo wiele lodówek potrzebuje „wyleczenia”. W sezonie letnim są to także sprzęty, które mieszkańcy posiadają na swoich działkach. Zdarza się, że awarią jest przegryzienie kabli przez myszy.
Naprawa jakich sprzętów jest najbardziej pracochłonna? Okazuje się, że to… zmywarki.
Jak mówi Szymon Józefiak: – Wynika to z faktu, że trzeba wyjąć je z zabudowy. Czasami zdarza się, że zajmuje to około czterdziestu minut, jeżeli zmywarka nie została odpowiednio zamontowana przez stolarza.
Piotr Zych dodaje: – Zdarzyło się, że stolarz na przykład tylko wklei boki zmywarki, a nie przykręci. Wtedy właśnie rodzi się problem.
W ich karierze zdarzały się przypadki wklejania boków zabudowy przez fachowców, nałożenia na całość blatu bez przykręcenia elementów. Wtedy zachodziła konieczność rozmontowywania całości.
A czy zdarzały się wyjątkowo „dziwne”, oryginalne przypadki awarii pralek?
Okazuje się, że mogło znaleźć się tam dosłownie wszystko. Były to: bielizna, gumki, spinki do włosów czy chusteczki higieniczne. Największym zaskoczeniem, jeżeli chodzi o „znaleziska” w trakcie napraw, okazały się umieszczone w środku prezerwatywy. A znaleziska w postaci monet, które wypadały z kieszeni, to już standard.
Szymon i Piotr nie tylko naprawiają uszkodzone sprzęty, ale także prowadzą outlet ze sprzętem AGD. Wiele urządzeń, które znalazły się w ich sklepie, pochodzi przede wszystkim z Niemiec. Produkty te odznaczają się wysoką jakością, a także specyficznymi dla tego kraju standardami, jak np. wygłuszanie pralek, lepiej izolowane kable.
A co sądzą nasi specjaliści na temat przepisów Unii Europejskiej dotyczących naprawy sprzętów AGD?
Jak twierdzą, przepisy miały regulować dostępność części zamiennych. Mimo rzekomo zmienionych przez Unię przepisów, w praktyce nic się nie zmieniło.
– Nie chodzi o to, że „nie da się naprawić”. Części zamienne są po prostu za drogie. Koszty elektronicznych części zamiennych są porównywalne do na przykład ceny pralki w sklepie, więc bardziej opłaca się zakup nowego sprzętu. Części powinny mieć niższe ceny. Bardziej „nie opłaca się” niż „nie da się” naprawiać sprzętów – mówi Piotr.
Fachowcy z ulicy Rzgowskiej oferują naprawy urządzeń następujących firm: AEG, Amica, Ardo, Ariston, Beko, Bosch, Candy, Elektrolux, Gorenje, Indesit, Mastercook, Polar, Siemens, Whirlpool oraz Zanussi. W ramach swoich usług wykonują również przeglądy i konserwację sprzętu gospodarstwa domowego. Nawiązują także współpracę z klientami indywidualnymi oraz firmami.
Usługi oferowane są na terenie: łódzkich dzielnic Retkinia i Górna, Pabianic, Tuszyna, Dłutowa, Rzgowa, Łasku oraz Konstantynowa Łódzkiego.
Outlet AGD ul. Rzgowska 220
tel. 793-298-665 (serwis) i 790-550-420 (sklep)