• News will be here
  • W miarę jak kryptowaluty zyskują na popularności, pojawiają się pytania o to jaki mają wpływ na środowisko naturalne. Niektóre kryptowaluty są bardzo energochłonne i zarzuca się im pozostawianie śladu węglowego. Inne natomiast są określane mianem „zielonych kryptowalut”. Z czego wynikają różnice w zapotrzebowaniu na energię elektryczną? Jak z problemem energochłonności poradziło sobie Ethereum?

    Jaki wpływ ma kurs kryptowalut (np. kurs Ethereum) na zapotrzebowanie na energię elektryczną? Próba odpowiedzi na powyższe pytania została podjęta w niniejszym artykule.

    Energochłonne oraz zielone kryptowaluty

    Energochłonne kryptowaluty to głównie te, które są oparte na algorytmie konsensusu Proof-of-Work. Najbardziej znanym przykładem jest Bitcoin. W przypadku takich kryptowalut, górnicy użyczają swoją moc obliczeniową (np. w postaci komputerów PC, układów GPU lub koparek ASIC) w celu zautomatyzowanego rozwiązywania zagadek matematycznych. Rozwiązywanie zagadek pozwala na walidowanie transakcji dokonywanych w sieci. Metoda ta zapewnia płynność oraz bezpieczeństwo sieci, ale jednocześnie słynie z dużego zapotrzebowania na energię elektryczną. Wolumeny energii elektrycznej jakie zużywają topowe kryptowaluty mogą robić wrażenie. Na przykład szacuje się, że Bitcoin rocznie zużywa około 140 TWh. Dla porównania roczne zapotrzebowanie na energię elektryczną całej Polski wynosi około 170 TWh. Według informacji jakie można znaleźć w Internecie tylko około 55%-65% wydobycia Bitcoina odbywa się przy użyciu energii odnawialnej.

    Odpowiedzią na wyzwania związane z energochłonnością są tak zwane zielone kryptowaluty, czyli takie, które mają znikome zapotrzebowanie na energię elektryczną. Z reguły są to projekty, które korzystają z algorytmu konsensusu Proof-of-Stake (chociaż nie zawsze czego przykładem jest projekt CHIA, który korzysta z Proof-of-Space-and-Time).

    Co ciekawe, zielone kryptowaluty to nie tylko zmniejszone zużycie energii elektrycznej wynikające z zastąpienia Proof-of-Work innym algorytmem konsensu, ale także dodatkowe innowacyjne rozwiązania, które są proekologiczne. Na przykład SolarCoin (SLR) tworzy jedną jednostkę SLR na każdą megawatogodzinę wygenerowaną z technologii słonecznej. Natomiast BitGreen uruchomił aplikacje do polecania pomiędzy użytkownikami ekologicznych rozwiązań (np. polecanie ekologicznych środków transportu lub kupowanie ekologicznych produktów). Pozostałe popularne przykłady kryptowalut, które przedstawiają się jako ekologiczne to między innymi: Cardano (ADA), Stellar (XLM) oraz TRON (TRX).

     Jak z problemem dużej energochłonności poradziło sobie Ethereum?

    Ethereum przeszło z energochłonnego algorytmu konsensusu Proof-of-Work na Proof-of-Stake. Jest to najbardziej znany przykład projektu kryptowalutowego, który dzięki zdecydowanym działaniom znacząco zredukował negatywny wpływ na środowisko.

    Według danych jakie można znaleźć w Internecie Ethereum potrafiło zużywać nawet 90 TWh rocznie (to około 50% rocznego zapotrzebowania na energię elektryczną Polski). Problem z wysoką energochłonnością został skutecznie rozwiązany dzięki przejściu na Proof-of-Stake (co miało miejsce we wrześniu 2022 roku).  Według danych krok ten ma doprowadzić Ethereum do zmniejszenia zapotrzebowania na energię elektryczną nawet o 99%.

    Jaki wpływ ma kurs kryptowalut na zapotrzebowanie na energię elektryczną?

    Czasami można się spotkać z pytaniem – jaki wpływ ma kurs kryptowalut (np. Ethereum kurs) na zapotrzebowanie na energię elektryczną? Oczywiście wzrost kursu kryptowaluty nie przekłada się bezpośrednio na zwiększone zużycie energii elektrycznej. Ale pośrednio już tak ponieważ rosnący kurs z reguły powoduje zwiększone zainteresowanie oraz może powodować większy ruch w sieci. Większa ilość transakcji z kolei przekłada się na większą aktywność górników oraz zwiększone obciążenie sieci, co w efekcie jest równoznaczne z zwiększonym zużyciem energii.

    Udostępnij