Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę, 26 listopada, około godziny 20.45. Na ulicę Jutrzkowicką zadysponowano straż pożarną, policję i pogotowie ratunkowe.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 44-letni pabianiczanin, jadąc BMW od strony Pabianic w kierunku Pabianic, stracił panowanie nad pojazdem. Zjechał na przeciwległy pas drogi i tyłem uderzył w słup energetyczny. Uderzenie było na tyle silne, że słup się złamał.
Kierowcę reanimowano przez kilkadziesiąt minut. Niestety, nie udało się przywrócić funkcji życiowych u 44-latka.
Kierowca jechał sam. W zdarzeniu nikt więcej nie ucierpiał. Droga na odcinku Pabianice-Bełchatów była przez cztery godziny całkowicie zablokowana. Policjanci zorganizowali objazd przezTerenin.
Funkcjonariusze zabezpieczali miejsce zdarzenia, wykonali oględziny i przesłuchali świadków. Wyjaśnieniem dokładnych przyczyn i okoliczności wypadku zajmują się śledczy z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach pod nadzorem prokuratury.
– Apelujemy do kierowców o wyobraźnię na drodze, zdjęcie nogi z gazu i dostosowanie prędkości do panujących warunków. Zachowajmy ostrożność i rozwagę – mówi sierż. szt. Agnieszka Jachimek, rzecznik pabianickiej policji.