• News will be here
  • W pierwszym dniu ferii (29 stycznia) w Młodzieżowym Domu Kultury odbyły się eliminacje do jubileuszowej XX edycji konkursu wokalnego dla dzieci i młodzieży „Idolek”. 2 lutego był koncert finałowy.

    Rozpoczęła go dyrektor MDK Grażyna Wójcik, witając zgromadzonych: Witam wszystkich serdecznie w ten jedyny, niepowtarzalny dzień w roku. A to już 20 lat. Właśnie 20 lat temu Krzysztof Szmytke, wówczas pracownik MDK, dziś już nie ma go z nami, bo robi wielką karierę muzyczną, wymyślił konkurs piosenki „Idolek”. Jak obserwujemy przez te 20 lat, był to strzał w dziesiątkę. Konkurs przyjął się, zainteresował młodych ludzi, którzy w czasie ferii pozostają w Pabianicach. Dziś również, po 20 latach udało się zgromadzić stawkę bardzo dobrych młodych wokalistów, dla których, miejmy nadzieję, konkurs będzie trampoliną do dalszych sukcesów wokalnych i muzycznych. Tego im życzymy, a o tym, jak śpiewają, przekonacie się za chwilę.

    Spośród 25 uczestników podczas eliminacji wybrana została finałowa dwunastka. Jedna z uczestniczek z powodów rodzinnych nie wzięła udziału w finale. Na scenie pojawiło się więc 11 młodych osób. W jury zasiedli: Patrycja Cygan, Magdalena Hudzieczek-Cieślar oraz Ireneusz Wójcikowski.

    Na scenę MDK-u wkroczył starosta Jacek Wróblewski.

    Pomyślałem, że jeżeli jest to dwudziesta edycja konkursu, to pierwsi uczestnicy są dziś dorosłymi ludźmi. Witam rodziców, dziadków, babcie, opiekunów, siostry, braci, wszystkich obecnych wśród publiczności. Liczę na piękne wrażenia artystyczne. Oprócz fizycznych nagród zwycięzca dzisiejszego konkursu będzie gościem honorowym na Dniach Powiatu – powiedział.

    Prowadzącymi finałowy koncert byli instruktorzy Małgorzata Skibińska oraz Krzysztof Straburzyński.

    – Bardzo się cieszymy, że możemy się spotkać. Patrząc na listę, zauważyliśmy, że najstarsza osoba biorąca udział w konkursie ma 17 lat, a najmłodsza 6. Gdy prowadziliśmy pierwszy koncert, nie było ich jeszcze na świecie. Trzymamy kciuki za 20. edycję, a teraz zapraszamy wszystkich na scenę – powiedzieli.

    Pojawili się na niej: Jagoda Śpionek, Julia Sobczak, Hanna Pacholak, Hanna Kurlapska, Wanesa Andrzejewska, Barbara Cielek, Wiktor Dżbik, Dawid Worpus, Julia Dychto, Magdalena Król oraz Margaret Boroń. Zespołowo wykonali „Całkiem nową bajkę”, piosenkę z najnowszej wersji „Akademii Pana Kleksa”.

    Pierwsza uczestniczka finałowego koncertu Wanesa Andrzejewska wykonała utwór Adele „When we were young”. Jako druga wystąpiła Margaret Boroń, która zaśpiewała piosenkę „Z moim tatą”. Basia Cielek, wielbicielka jazdy konnej, wystąpiła w dniu finału w duecie. Na scenie pojawił się dziadek, który akompaniował jej na pianinie. Piosenka, którą wykonała, dotyczyła natomiast babci. Basia zaśpiewała „U babci jest słodko”.

    Julia Dychto, której bracia obserwowali występ on-line, zaśpiewała utwór „Za mali”. 14-letni Wiktor Dżbik, miłośnik tańca i jedzenia, zaprezentował się na scenie z piosenką „Our song”. Jako szósta zaśpiewała Magdalena Król, wielbicielka książkowych romansów. Wystąpiła w „malowniczym” repertuarze, wykonując piosenkę „Niebo było różowe” Kaśki Sochackiej.

    Jak wspomnieli prowadzący, uczestnicy byli dla siebie bardzo wspierający przed występami. Na wsparcie zarówno innych wokalistów, jak i widowni liczyć mogła także Hania Kurlapska, która pojawiła się na scenie, by wykonać radosny utwór „Dzień Dziecka”. Hania Pacholak, wielbicielka tańca i pizzy, wystąpiła z utworem „Your song”, czym zaczarowała publiczność. W wykonaniu 17-letniej multiinstrumentalistki Julii Sobczak usłyszeć mogliśmy piosenkę „Out here on my own”. Jej rówieśniczka Jagoda Śpionek, która marzy o podróży do Londynu, wystąpiła z utworem Whitney Houston „I have nothing”. Jej występ wzbudził ogromny entuzjazm. Ostatni występ to spotkanie z Dawidem Worpusem. Zaśpiewał „Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę” Wojciecha Młynarskiego.

    Po półgodzinnej przerwie i naradach jury zapadł werdykt. Okazało się, że nie był on łatwy dla jurorów. Jak mówili, wszystkie wykonania były niemal idealne. Ostatecznie wyniki wyglądały następująco: wyróżnienie otrzymał Wiktor Dżbik, „brązowy medal” – Margaret Boroń oraz Hanna Pacholak, drugie miejsce – Barbara Cielek, pierwsze miejsce Dawid Worpus. Zaszczytny tytuł IDOLKA powędrował do Jagody Śpionek (na zdjęciu). Otrzymała w nagrodę mikrofon marki Sennheiser oraz statuetkę.

    W nagrodę bony do Empiku otrzymali pozostali finaliści: Wanesa Andrzejewska, Julia Dychto, Magdalena Król, Hanna Kurlapska oraz Julia Sobczak.

    Po zakończeniu finałowego koncertu porozmawialiśmy z naszym IDOLKIEM.

    Jakie są twoje wrażenia po tym sukcesie?

    – Po tak długim czasie występowania w Idolku jestem z siebie bardzo zadowolona. Bardzo się cieszę, że przez tyle lat ćwiczeń udało mi się zrobić taki progres – odpowiedziała Jagoda Śpionek.

    A jak wyglądały przygotowania do Idolka?

    Śpiewam już wiele, wiele lat. Lubię słuchać oryginalnych wykonań piosenek. Staram się zauważyć, jak artyści wydobywają z siebie te dźwięki i jak najlepiej dzięki temu wystąpić.

    IDOLKOWI serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów!

    Udostępnij