• News will be here
  • Natalia Jakubowska ma 13 lat i chodzi do Szkoły Podstawowej im. dr. Henryka Jordana w Ksawerowie. Niedawno zdobyła 1. miejsce w kategorii Jazz Dance Solo w ramach Mistrzostw Polski World Artistic Dance Federation.

    Kiedy i jak zaczęła się twoja przygoda ze sportem?

      Aktualnie trenuję w klubie sportowym Azja Dance w Łodzi. Moją trenerką jest Joanna Małek. Ta przygoda rozpoczęła się, gdy miałam 6 lat. Mama zapisała mnie do klubu UKS SP7 w Łodzi, gdzie przez 6 lat trenowałam gimnastykę sportową. Treningi miałam 6 razy w tygodniu.

    Dlaczego akurat gimnastyka? Skąd ta pasja? Czy ktoś z rodziny jest związany ze sportem?

    Początkowo gimnastyka była całym moim życiem, ale po 6 latach postanowiłam spróbować przygody z tańcem sportowym. Trenuję już półtora roku. Moja mama tańczyła, a tata grał w piłkę nożną, więc w naszym domu sport był od zawsze.

    Jakie masz osiągnięcia? Z którego jesteś najbardziej dumna?

    Największym osiągnięciem jest zdobycie pierwszego miejsca w Jazz Dance Solo na Mistrzostwach Polski WADF. Jestem z tego bardzo dumna i liczę, że w przyszłości uda mi się powtórzyć ten sukces jeszcze wiele razy. Będę ciężko pracowała i dążyła do tego.

    Co najbardziej lubisz w tym sporcie?

    W tańcu lubię najbardziej to, że kiedy jestem na parkiecie, zapominam o wszystkim. Moje myśli są skupione tylko na muzyce. Sprawia mi to ogromną przyjemność i daje dużo satysfakcji. Uwielbiam też ludzi, którzy mnie otaczają w klubie. Moje koleżanki, które zawsze kibicują, i oczywiście moją wspaniałą trenerkę Asię, która jest fantastycznym autorytetem, a jednocześnie przyjacielem i wsparciem dla mnie.

    Jak wygląda typowy dzień sportsmenki? Stosujesz specjalną dietę?

    Mój dzień wygląda… normalnie (uśmiech). Od rana chodzę do szkoły. Po południu trzy razy w tygodniu mam treningi grupowe i solo. Nie stosuję żadnej diety, ale staram się zdrowo odżywiać i pić dużo wody.

    Co jest najtrudniejsze w życiu sportowca?

    Nie ukrywam, że czasami bywa ciężko. Brakuje na przykład wolnego czasu. W szkole jest bardzo dużo nauki, więc praktycznie całe moje życie to szkoła, lekcje, trening… I całe szczęście, że mam treningi, bo właśnie na nich odpoczywam. Wiem, że może to się wydawać dziwne, ale zmęczenie fizyczne jest największym odpoczynkiem dla zmęczonej psychiki. Najważniejsze w życiu sportowca to się nie poddawać, robić swoje i dążyć do wyznaczonego celu. Bez pracy nic nie osiągniemy. Wiadomo, że nie zawsze się wygrywa i nie zawsze jest się najlepszym, ale to powinno tylko motywować do dalszej, jeszcze większej pracy.

    Czego życzyć ci na przyszłość?

    Przede wszystkim zdrowia i dalszych sukcesów w sporcie.

    Jakie masz plany i cele?

    Moim celem jako sportowca jest nie poddawać się, pracować i rozwijać się w tańcu oraz stawać na parkietach z najlepszymi.

    A jakie największe marzenie?

    Zdecydowanie wystąpić na mistrzostwach świata.

    Mamy nadzieję, że to się spełni. Dziękujemy za rozmowę.

    rozm.: Klaudia Kardas

    foto: zbiory własne

    Udostępnij